Wróć na stronę główną



Lubicz obecnie Górny - kłamstwa, mity i niedopowiedzenia.

Nienawidzę sloganów. Do szewskiej pasji doprowadza mnie, powtarzane w wielu publikacjach, stwierdzenie, że podział Lubicza (cokolwiek autorzy mają na myśli) na Lubicz Dolny i Górny nastąpił w trakcie rozbiorów. Autorzy różnych, czasem nawet poważnych, publikacji powtarzają to wyświechtane i niekoniecznie sensowne zdanie jak mantrę, czasami sami zaprzeczając tej teorii kilka zdań później.

Kiedy zacząłem szukać materiałów, zestawiać fakty i wyciągać wnioski, do jednego pewnego wniosku doszedłem natychmiast: ci, którzy wysnuwają takie teorie są również, tak jak ja, pseudohistorykami, ale z jeszcze większym naciskiem na "pseudo" niż w moim przypadku. Poczytajmy, co piszą fachowcy, spróbujmy zrozumieć, co mieli na myśli. Rozważmy, sprawdźmy, przeanalizujmy zanim wyciągniemy, może pochopne, wnioski o fachowości tych fachowców.

Zajmijmy się najpierw takim oto twierdzeniem. Twierdzenie to, nieznanego autorstwa, zamieszczone jest w ogólnie dostępnym głównym źródle zebranej wiedzy o historii gminy.

W wyniku trzech rozbiorów Polski w XVIII wieku Lubicz był podzielony pomiędzy Rosjan i Prusaków. Część prawobrzeżna (dzisiejszy Lubicz Dolny) trafiła do zaboru pruskiego, natomiast część lewobrzeżna (dzisiaj Lubicz Górny) znalazła się na ziemiach zaboru rosyjskiego.

Szanując inteligencję czytających napomknę tylko, dla porządku, że chodzi o prawy i lewy brzeg rzeki Drwęcy. Aby potwierdzić, czy też zaprzeczyć tezie zawartej w cytowanym wyżej zdaniu, konieczne jest przeprowadzenie powtórki z historii, ale nie takiej ogólnej, szkolnej, tylko dokładnie umiejscowionej na obu brzegach Drwęcy.

Rok 1772 - pierwszy rozbiór Polski

Wieś położona na prawym brzegu Drwęcy, określana jako Leibitsch(fon.: lajbicz) lub Lubicz, administracyjnie leżała w granicach, powstałych w roku 1466, Prus Królewskich. Prusy Królewskie, choć posiadały daleko idące odmienność i autonomię, to jednak, szczególnie po roku 1569, stanowiły część Rzeczpospolitej. W wyniku rozbioru teren obecnego Lubicza Dolnego trafił do zaboru pruskiego.
Wieś położona na lewym brzegu Drwęcy, w Ziemi Dobrzyńskiej, dla jednych historyków stanowiąca jeszcze wtedy część Krobi, dla innych samodzielny i samowolny twór wiejski, który nazwę przywłaszczył sobie od sąsiada zza Drwęcy, pozostaje w Rzeczypospolitej.

[Rozmiar: 434576 bajtów]


Jak dotąd wyświechtana teoria się nie sprawdza i nic w rodzaju "podziału" między Rosjan i Prusaków się nie wydarzyło.

Rok 1793 - drugi rozbiór Polski

Do Królestwa Prus trafiają Gdańsk i Toruń (które to miasta ominął pierwszy rozbiór) oraz województwa brzesko - kujawskie, gnieźnieńskie, inowrocławskie, kaliskie, płockie, poznańskie, sieradzkie, ziemia wieluńska i ziemia dobrzyńska oraz części krakowskiego, rawskiego i mazowieckiego.
Jak pisze Wincenty Hipolit Gawarecki w swoim dziele "Opis topograficzno - historyczny Ziemi Dobrzyńskiéy"

Nastąpił rozbior Kraiu, w tenczas Ziemia Dobrzyńska w r.1793 Królowi Pruskiemu ustąpiona, przez niego do Prus południowych(Sued Preusen) wcielona została i nazwano ią Powiatem lub dystryktem Lipnowskim.(Lipnoischer Kreiss)

Drugi robiór mapa

Po drugim rozbiorze obie miejscowości położone były w granicach jednego państwa - Królestwa Prus. A wredni i zaborczy(sic!) Prusacy dalej nie chcą podzielić się Lubiczem czy tam Lubiczami z Rosjanami.

Rok 1795 - trzeci rozbiór Polski

Rzeczypospolita przestaje istnieć, Królestwo Prus zagarnia dalsze tereny, w tym Warszawę.

Drugi robiór mapa

Nawet gdyby Prusacy chcieli podzielić się z Rosjanami którymś z Lubiczów, to odległość od granicy prusko - rosyjskiej wynosząca, bagatela, około 330 kilometrów, spowodowałaby pewnie odmowę przyjęcia takiego prezentu. Mamy więc pewność, że nawet jeżeli Lubicz(?) był(został?) podzielony pomiędzy Rosjan i Prusaków, to na pewno nie w wyniku trzech rozbiorów.

1807 - powstanie Księstwa Warszawskiego

Napoleon Bonaparte i Aleksander Romanow tworzą Księstwo Warszawskie - namiastkę państwa polskiego.

[Rozmiar: 38516 bajtów]

Obydwie miejscowości pod nazwą Lubicz położone są w granicach Księstwa Warszawskiego. I nadal nie ma podziału między Rosjan i Prusaków

1815 - powstanie Królestwa Polskiego

Na mocy traktatu rosyjsko-austriacko-pruskiego z 3 maja 1815 powstaje Królestwo Polskie (Царство Польское) zwane również, od Kongresu Wiedeńskiego, Królestwem Kongresowym lub po prostu Kongresówką. Tereny byłego Księstwa Warszawskiego, będące przedmiotem naszego zainteresowania, zostały podzielone między Rosjan i Niemców. Wydarzyło się to, co autor cytowanego na wstępie zdania nieudolnie próbował przekazać. Wieś Leibitsch, znana również jako Lubicz, od tej pory znowu stanowi część terytorium Królestwa Prus, a Lubicz przez następne sto lub, jak kto woli, sto kilka, będzie częścią terytorium Cesarstwa Rosyjskiego.

[Rozmiar: 107910 bajtów]

Mapa pochodzi z wydawnictwa Instytutu Geografii Polskiej Akademii Nauk pt."DOKOMENTACJA GEOGRAFICZNA ZESZYT Nr 4a PODZIAŁY ADMINISTRACYJNE KRÓLESTWA POLSKIEGO W OKRESIE 1815 - 1918 R."(MAPY) opracowanego przez Adama Borkiewicza (Warszawa 1956)

Nie podzielam teorii o tym, że był kiedyś jakiś "Lubicz Zjednoczony", który został później podzielony. Osobiście uważam, że teoria ta powstała na potrzeby niebyt fachowych publikacji, w których lekką ręką kopiuje się opis Lubicza obecnie Dolnego z jakiegoś słownika geograficznego i dokleja do opisu Lubicza obecnie Górnego. Poniżej przykład pochodzący w ogólnie dostępnego głównego źródła zebranej wiedzy o historii gminy.

Historia Lubicza Górnego
Wieś Lubicz położona jest około 9,5 km na północny wschód od Torunia, nad rzeką Drwęcą, którą od roku 1230 biegła granica między ziemiami polskimi (ziemia dobrzyńska) a ziemią chełmińską. Wieś ta należy do najstarszych osad w okolicy. Świadczy o tym odkryte przez archeologów cmentarzysko pogańskie z grobami skrzynkowymi. Przekazana we władanie Zakonowi Krzyżackiemu, przy głównym trakcie komunikacyjnym, między ziemiami Zakonu a Polską, była ważnym punktem handlowo-przemysłowym....

Żeby zobaczyć, gdzie autor powyższego opisu lokalizuje "wieś Lubicz" skorzystałem z powyższego opisu i odmierzyłem "9,5 km na północny wschód od Torunia", za "Toruń" przyjmując dziedziniec ratusza. Wyszło mi, że wieś Lubicz(cokolwiek autor ma na myśli), jest położona w... Grębocinie, w okolicach skrzyżowania Kolonii Papowskiej i Owocowej.

dziewięć i pół kilometra na północy wschód od Torunia

Poniżej opis granicy niemiecko - rosyjskiej, pochodzący z „GAZETY WARSZAWSKIEJ” z 26 kwietnia 1818 roku., Nr 34, Strona 5. Pisownia oryginalna, wyróżnienie moje. Fragment odnoszący się do Lubiczów niemieckiego i polskiego oraz młynów między nimi, obala teorię o istnieniu jednego "zjednoczonego" Lubicza i jego podziale w tym właśnie czasie.

Gazety Berlińskie umieściły z traktatu granicznego zawartego dnia 11 listopada r. z. między Rossyią i Prussami, następuiące oznaczenie granic między Królestwami Polskiém i Pruskiém: „Wychodząc od granicy Prus Wschodnich aż do Nowegodworu, postawionym będzie pierwszy słup graniczny przy okopie Szwedzkim, od którego postępować się będzie granicą Prus Zachodnich, tak iak od roku 1777 aż do pokoiu Tylżyckiego istnęła, aż do punktu, gdzie rzeki Drwęcy dotyka. Od tegoż punktu aż do Libicza koryto Drwęcy stanowić będzie granicę. Polskie Libicz na lewym brzegu Drwęcy pozostanie przy Królestwie Polskiém; Niemieckie Libicz na prawym brzegu tey rzeki należeć będzie, iak dawniey, do Prus Zachodnich. Co do
młynów na Drwęcy między temi dwiema wsiami położonych,
przywraca się stan posiadania z roku 1777. Od Libicza pociągnie się granica tak, iż Gomowo, Nowawies, Kompania, Griflowo, Grabowiec i Silno, z gruntami swoiemi, Prussom pozostaią, Pustelnik zaś, Opalniewo, Wrotyny, Obory, Smolniki, Lipowiec i Osiek, z polami swemi, do Królestwa Polskiego należeć będą. Od punktu na prawym brzegu Wisty, gdzie granica między grantami Silna i Osieka do niey przypiera, aż do punktu na lewym brzegu oneyże, gdzie strumyk Tonczyna (Kuf …

Na koniec tej części opracowania kilka moich ulubionych cytatów z ogólnodostępnych źródeł i moja próba ich zrozumienia. Nie wskażę pochodzenia złotych myśli, bo chwały autorowi(om?) nie przysparzają.

Rozdział miejscowości i nazw na Lubicz Dolny i Lubicz Górny nastąpił prawdopodobnie w czasach Królestwa Polskiego, a ostatecznie został umocniony w okresie zaborów.

Mój analityczny umysł tłumaczy to w ten sposób, że była sobie miejscowość pod nazwą Lubicz Górno - Dolny lub Dolno - Górny. Ktoś postanowił w końcu zrobić z tym porządek i miejscowość rozdzielił. Przy okazji rozdziału miejscowości podzielił też nazwę, Lubicz na dole dostał "Dolny", a Lubicz na górze dostał "Górny". Sprawiedliwie. Dla ostatecznego "umocnienia" rozdziału wybudowano rzekę Drwęcę i ustalono na niej granicę państwową między Królestwem Prus i Cesarstwem Rosji.

Do dziś mówi się o mieszkańcach z niemieckiego (pomorskiego) Lubicza „krzyżacy”, a czasami „pomorskie śledzie” w kontrze do „bosych antków” z Galicji zamieszkujących wschodnią część Lubicza.

Autor trochę pogubił się w swoich twierdzeniach. Jeżeli był jeden Lubicz, to należałoby wskazać na jego części niemiecką i polską. Jeżeli natomiast zdecydowaliśmy, że był Lubicz niemiecki(pomorski), to w konsekwencji nie powinniśmy używać sformułowania "wschodnia część Lubicza" tylko Lubicz rosyjski albo polski. Ale w tym wszystkim nie to jest najważniejsze. Słyszałem o sprowadzeniu na teren obecnej gminy Olendrów, słyszałem o przybyciu Żydów. Ale o przybyszach z Galicji, którzy zamieszkiwali w Lubiczu, milczą wszystkie źródła historyczne. Widocznie autor złotej myśli wie więcej od pozostałych historyków. Innym wytłumaczeniem może być tylko to, że ów historyk nie wie, co to Galicja. Możliwe...?

Człon Dolny pojawił się wówczas, gdy powstała nowa nazwa Lubicz – Lubicz Górny – na miejscu dawnej nazwy Krobia Dolna. W XVIII wieku mamy zapis: Lubicz (Krobia Dolna). Nazwa powstała w związku z prastarą nazwą Lubicz – zapewne na miejscu wcześniejszej Krobi Dolnej. Dla odróżnienia od innego Lubicza pojawił się człon odróżniający Górny – nawiązujący do położenia.

Po prostu genialne... Podejrzewam, że powyższe dywagacje oparte są niżej zamieszczonej mapie i braku umiejętności jej czytania.

Na mapie opisano dwie wsie, jedną nazywając Lubicz albo Leubitsch(fon.:lojbicz), a drugą Krobia dolna. Biorąc pod uwagę miejsce, w którym Bywka wpada do Drwęcy, można wysnuć jedyny wniosek, że wskazana na mapie Krobia Dolna to tereny Krobi w okolicach skrzyżowania obecnych ulic Doliny Drwęcy i Poligraficznej, a w miejscu obecnego Lubicza Górnego nie ma nic.

Wszystko wskazuje na to, że aby dowiedzieć się trochę więcej   o  p r a w d z i w e j  historii miejscowości, w której mieszkam od 26 lat, będę musiał poszperać i sam sobie ją ułożyć i napisać. A więc gruba krecha i... do roboty!


Lubicz obecnie Górny - okruchy historii zgarnięte nie tylko z map.

Przedhistoria

28 maja 1363 roku książę gniewkowski Władysław Biały, prawnuk Konrada Mazowieckiego i bratanek Władysława Łokietka, wydaje akt lokacyjny na prawie niemieckim. W akcie tym wymienione są trzy wsie: Krobia, Gumowo i Nowa Wieś.
Pozornie fakt ten nie ma nic wspólnego z historią Lubicza obecnie Górnego. Ale to tylko pozory. W akcie wymienia się trzy, prawdopodobnie już wtedy istniejące, wsie. Wszystkie trzy położne na lewym brzegu Drwęcy i sąsiadujące ze sobą. Lubicz obecnie Górny ani wtedy nie istniał, ani też wtedy nie został wyodrębniony jako wieś. Właściwie zdarzenie to nigdy nie miało miejsca. Jako początek Lubicza na lewym brzegu Drwęcy źródła podają połowę XVIII wieku. Prawdopodobnie to wtedy zgrupowanie kilku domów wokół młyna zaczęto nazywać Lubiczem. Trudno tu mówić o konkretnej dacie i nie ma nic dziwnego w tym, że jeszcze po pierwszym rozbiorze mówiło się o pruskiej komorze celnej w Lubiczu i polskiej w Krobi.

Na granicy z ziemią dobrzyńską trzeba było opłacać jednocześnie cła pruskie w Lubiczu i polskie w Krobi. Taryfy celne były ponadto tak zarządzone, że umożliwiały wwóz do Polski pruskich wyrobów rzemieślniczych i przemysłowych, zamykając praktycznie obszar państwa pruskiego przed napływem takich towarów.(Historia Torunia pod red. M. Biskupa t. II cz. 3,, str. 278 , Toruń 1996))

1765 - powstanie gminy żydowskiej w Kikole

Data raczej symboliczna, niektóre źródła wskazuję tę datę wprost, inne wskazują, że kahał istniał od co najmniej 1765 roku.
Jest to wydarzenie istotne dla historii Lubicza obecnie Górnego, bo to właśnie z Kikoła miał nastąpić exodus Żydów do Lubicza. Podobno na początku XIX wieku Żydzi stanowili 95% ogółu mieszkańców Kikoła, a ilość ta zmniejszała się wraz z emigracją do Lubicza. Zestawiłem dane dostępne w Opisie i Słowniku. Patrząc na te dane teoria powyższa wydaje mi się nieco "naciągana".

miejscowość rok liczba domów ogółem mieszkańców w tym Żydów źródło
KiKół 1824 36 527 317 Opis
Kikół 1827 34 529 b.d. Słownik
Lubicz 1827 19 187 b.d. Słownik
Kikół 1862 27 453 367 Słownik
Kikół 1880 36 479 b.d. Słownik
Lubicz 1880 32 350 b.d. Słownik

1772 - ustalenie granic Starostwa Złotoryjskiego

Rok podany wyżej należy traktować jako rok zakończenia pomiarów, kartowania i opisu. Ustalenie granic dotyczyło zarówno całego Starostwa Złotoryjskiego, jak i poszczególnych wsi wchodzących w jego skład.
Mapa stworzona przez zaprzysiężonego geodetę (geometram iuratum) jest przechowywana i udostępniana w Archiwum Głównym Akt Dawnych pod nazwą "Mappa generalna całego Starostwa Złotoryiskiego w possesyi Iaśnie Oświczonej Xiężney Imości z Lubomirskich Radziwiłłowey Miecznikowey W.X. Litewskiego zostaiące". Mapa zawiera część graficzną i opisową. Niewątpliwie wieś(osada) Lubicz obecnie Górny już wtedy istniała, bo została pokazana i opisana szczegółowo (explikacja) jako Wieś Lubicka, na mapie Wieś Lubicz.


Po uczytelnieniu budynków występujących na mapie, wpasowaniu w Google Earth i włączeniu przebiegu i nazw ulic, wyłania nam się obraz wsi skupionej przy obecnych ulicach Bocznej, Zdrojowej i Lipnowskiej w jej początkowej części biegnącej od Drwęcy. Najbardziej wysunięte na wschód(na prawo) i największe zabudowania otoczone Polem Młynarskim(M) to prawdopodobnie gospodarstwo młynarza. Znajdowało się bezpośrednio na wylocie obecnej ulicy Przy Skarpie, która kiedyś była drogą wiodącą prosto z Krobi.

Rok 1772 - pierwszy rozbiór Polski

Wieś położona na prawym brzegu Drwęcy, określana jako Leibitsch(fon.: lajbicz) lub Lubicz, obecnie Lubicz Dolny, trafiła do zaboru pruskiego.
Wieś położona na lewym brzegu Drwęcy, w Ziemi Dobrzyńskiej, dla jednych historyków stanowiąca jeszcze wtedy część Krobi, dla innych samodzielny i samowolny twór wiejski, który nazwę przywłaszczył sobie od sąsiada zza Drwęcy, pozostaje w Rzeczypospolitej.

[Rozmiar: 434576 bajtów]

Delimitacja granicy między Królestwem Prus a Rzeczpospolitą nastąpiła kilka lat po rozbiorze. Jako rok delimitacji przyjmuje się 1777, rok ten jest wymieniany w późniejszych dokumentach odwołujących się do stanu granicy po pierwszym rozbiorze. Z mapy, w innych jej częściach, można wysnuć wniosek, że nastąpiła również demarkacja granicy, ale dla tego opracowania nie ma to większego znaczenia, bo między miejscowością opisaną na mapie jako Leibitsch i miejscowością opisaną jako Lubicz granica przebiegała naturalnie lewym brzegiem Drwęcy. Wyspy młyńskie bez wątpliwości pozostawały po stronie pruskiej.

[Rozmiar: 434576 bajtów]

Rok 1793 - drugi rozbiór Polski

Do Królestwa Prus trafiają Gdańsk i Toruń (które to miasta ominął pierwszy rozbiór) oraz województwa brzesko - kujawskie, gnieźnieńskie, inowrocławskie, kaliskie, płockie, poznańskie, sieradzkie, ziemia wieluńska i ziemia dobrzyńska oraz części krakowskiego, rawskiego i mazowieckiego.
Od tej pory Ziemia Dobrzyńska z Lubiczem obecnie Górnym, wchodzi w skład Prus Południowych stanowiących nieodłączną część Królestwa Prus.

Drugi robiór mapa

Rok 1795 - trzeci rozbiór Polski

Rzeczypospolita przestaje istnieć, Królestwo Prus zagarnia dalsze tereny, w tym Warszawę.

Drugi robiór mapa

1807 - powstanie Księstwa Warszawskiego

Napoleon Bonaparte i Aleksander Romanow tworzą Księstwo Warszawskie - namiastkę państwa polskiego.

[Rozmiar: 38516 bajtów]

Obydwie miejscowości pod nazwą Lubicz położone są w granicach Księstwa Warszawskiego.

1815 - powstanie Królestwa Kongresowego

Lubicz obecnie Górny od tej pory położony jest w Królestwie Polskim inaczej zwanym Królestwem Kongresowym. Mimo tych nazw dających ułudę jakiejś odrębności czy niepodległości było to po prostu terytorium Cesarstwa Rosyjskiego. Lubicz obecnie Górny położony był w guberni płockiej, powiecie(obwodzie) lipnowskim.

„GAZETA WARSZAWSKA” z 26 kwietnia 1818 roku., Nr 34, Strona 5. tak opisuje granicę między państwami:

Gazety Berlińskie umieściły z traktatu granicznego zawartego dnia 11 listopada r. z. między Rossyią i Prussami, następuiące oznaczenie granic między Królestwami Polskiém i Pruskiém: „Wychodząc od granicy Prus Wschodnich aż do Nowegodworu, postawionym będzie pierwszy słup graniczny przy okopie Szwedzkim, od którego postępować się będzie granicą Prus Zachodnich, tak iak od roku 1777 aż do pokoiu Tylżyckiego istnęła, aż do punktu, gdzie rzeki Drwęcy dotyka. Od tegoż punktu aż do Libicza koryto Drwęcy stanowić będzie granicę. Polskie Libicz na lewym brzegu Drwęcy pozostanie przy Królestwie Polskiém; Niemieckie Libicz na prawym brzegu tey rzeki należeć będzie, iak dawniey, do Prus Zachodnich. Co do młynów na Drwęcy między temi dwiema wsiami położonych, przywraca się stan posiadania z roku 1777. Od Libicza pociągnie się granica tak, iż Gomowo, Nowawies, Kompania, Griflowo, Grabowiec i Silno, z gruntami swoiemi, Prussom pozostaią, Pustelnik zaś, Opalniewo, Wrotyny, Obory, Smolniki, Lipowiec i Osiek, z polami swemi, do Królestwa Polskiego należeć będą. Od punktu na prawym brzegu Wisty, gdzie granica między grantami Silna i Osieka do niey przypiera, aż do punktu na lewym brzegu oneyże, gdzie strumyk Tonczyna (Kuf …

Informacje powyższe dobrze ilustruje szkic sytuacyjny, który można spokojnie nazwać mapą. Mapa ta powstała w czasie delimitacji i demarkacji granic, źródła wskazują, że prace delimitacyjne na tym terenie rozpoczęły się w roku 1817, a skończyły w 1819.

[Rozmiar: 121831 bajtów]

Ciekawy efekt daje wpasowanie półprzezroczystej tej mapy w aktualne zdjęcie satelitarne, przy pomocy aplikacji Google Earth. Zabudowa Lubicza pruskiego ograniczała się do obecnych ulic Dworcowej, Szkolnej, Młyńskiej i Toruńskiej w początkowym jej biegu do rozwidlenia z Grębocką. W Lubiczu polskim zabudowa koncentrowała się właściwie przy Bocznej i Nad Drwęcą, które to ulice, jak widać to na mapie, były jedną.

[Rozmiar: 121831 bajtów]

Poniżej ta sama mapa przycięta i uczytelniona. Mapa pokazuje stan zabudowań Lubicza obecnie Górnego właśnie w tym czasie. Porównując z mapą z roku 1772 możemy dojść do wniosku, że późniejsza mapa zawiera mniej budynków. Nie mamy jednak pewności, czy nie zawiera, bo budynków już nie było, czy też autora mapy delimitacyjnej interesował wyłącznie obszar przygraniczy i tylko ten obszar pomierzył i skartował(narysował na mapie). Na pewno wokół młyna przy Drwęcy budynków jest więcej niż w 1772 roku.

Mapa delimitacji i demarkacji granic

1825

We wspomnianej już publikacji "Opis topograficzno - historyczny Ziemi Dobrzyńskiéy" na jej końcu znajduje się "Wykaz Gmin, Wsiów, dymów i Dziedziców w Obwodzie Lipnoskim" sporządzony w roku 1825. Z wykazu tego wynika, że Lubicz obecnie Górny łącznie z zabudowaniami młyńskimi liczył 17 dymów. W praktyce oznaczało to 17 domów mieszkalnych, od których naliczane były w owym czasie podatki, jak podaje autor opracowania, podymne dawne i podymne podwyższone. Przy dwudziestu kilku budynkach ogólnie widocznych na mapie wyżej, prawdopodobna jest hipoteza, że mapa ta przedstawia jednak w s z y s t k i e budynki ówczesnego Lubicza.

dymy w Lubiczu

1830-1831 Powstanie Listopadowe lub Rewolucja Listopadowa.

Na terenie obecnego Lubicza Górnego nie miały miejsca żadne działania wojenne. Brak też informacji o tym, że w powstaniu uczestniczył ktoś z terenu Lubicza obecnie Górnego. Gdyby jednak pomysł dowódcy wojsk rosyjskich marszałka Iwana Dybicza Zabałkańskiego zyskał aprobatę władz pruskich, wojska rosyjskie przeszłyby Wisłę przez most w Toruniu. Patrząc na mapę poniżej przemarsz przez Lubicze 54 tysięcy żołnierzy rosyjskich wydaje się bardzo prawdopodobny, wręcz pewny. Jednak Prusacy nie chcieli przepuścić przez swoje terytorium wojsk rosyjskich i Książę Paskiewicz, który objął dowództwo armii w miejsce zmarłego na cholerę Dybicza, przeprawił się z armią przez Wisłę dwie wiorsty od Silna, czyli w dzisiejszym Dzikowie lub Osieku(źródła wskazują Osiek). "Przy okazji" marszałek Paskiewicz zrobił w Toruniu i Gdańsku zakupy prowiantu dla armii(z dostawą Wisłą do Silna) i przyniósł na te tereny cholerę.(źródło) Cmentarz choleryczny przy skrzyżowaniu linii kolejowej i drogi do nadleśnictwa Dobrzejewice pochodzi właśnie z tamtego okresu.(źródło)

1830

1863 Powstanie Styczniowe

Informacje o wydarzeniach w tamtym czasie zawiera książka pod tytułem "Powstanie styczniowe między Skrwą a Drwęcą" autorstwa historyka - regionalisty prof. dr hab. Mirosława Krajewskiego. Książka wydana była przez WŁOCŁAWSKIE TOWARZYSTWO NAUKOWE w 1994 roku i dostępna jest w formie publikacji elektronicznej w Kujawsko - Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej. A oto kilka z niej cytatów dotyczących wydarzeń czy osób związanych z Lubiczem.

Ważną rolę w organizacji powstańczej odgrywała żandarmeria narodowa. Jej terenowa struktura została utworzona latem 1863 r. W powiecie lipnowskim organizatorem żandarmerii powstańczej został Zbigniew Chądzyński. Powstańczym żandarmem był...Tomasz Pełkowski, chłop z Lubicza. Ten ostatni, wykonując polecenia żandarmerii narodowej, wykonał wyrok śmierci na wójcie gminy Gójsk, Konarzewskim. „Za zdradę interesu narodowego” powiesił także dwóch innych ludzi.
Pozostawiony oddział w okolicach Dobrzynia, znalazł się ze względu na odkryty teren w bardzo trudnym położeniu. Z jednej strony znajdował się bowiem bardzo silny oddział armii pruskiej, z drugiej zaś podjazd kozacki z Lipna. Miejscowa ludność, niechętna w tym czasie powstaniu, na czas uprzedziła załogę komory celnej w Lubiczu, która nie dała zaskoczyć się powstańcom.
W dniu 1 grudnia 1864 r. dowódca straży granicznej z Lubicza przybył do wsi Nowogród w powiecie lipnowskim i nakazał swoim żołnierzom przeszukać przykościelny cmentarz, a następnie zwoławszy okoliczną ludność, rozpoczął na nim poszukiwania broni. Wskutek tego aktu carskie wojsko zniszczyło wiele jeszcze świeżych grobów
CZYŻNIEWSKI Józef z Lubicza. W powstaniu pełnił funkcję żandarma. 4 lipca 1864 r. został pozbawiony praw i zesłany na Syberię do kopalń rudy na okres 15 lat.
DOBSKI Leon, syn furmana, lokaj u Artura Sumińskiego w Zbójnie, a potem u Prażmowskiej w Lubiczu. Był w oddziale Sumińskiego, a po jego rozbiciu zdołał wyjechać najpierw do Szwajcarii, a następnie do Bawarii, Austrii i Węgier. Po powrocie do kraju w 1876 r. musiał złożyć przysięgę wiernopoddańczą.
PELKOWSKI Tomasz, chłop z Lubicza. Był członkiem żandarmerii powstańczej. Wykonał m. in. wyrok na wójcie gminy Gójsk, Konarzewskim. W dniu 15 grudnia 1863 r. został za to powieszony w Gójsku.
ROSZKOWSKI Julian, urzędnik komory celnej w Lubiczu, a następnie właściciel biura pisania podań w Lipnie. W dniu 12 sierpnia 1861 r. wraz z L. Molickim i W. Markowskim był organizatorem manifestacji patriotycznych w tym mieście. Aresztowany 30 sierpnia tego roku, był więziony w Płocku, a następnie w Modlinie. Uwolniony 16 kwietnia 1862 r.
STALSZEWSKI Jan, chłop z Lubicza. Za napad na kordon w Młyńcu 15 lutego 1864 r. został zesłany na 10 lat do fortec syberyjskich.

Poniżej Mapa bitew i potyczek w latach 1863-1864 w Królestwie Kongresowym z datami starć autorstwa Stanisława Zielińskiego. Dla lepszej orientacji dodałem przybliżone położenie Lubicza obecnie Górnego. Oryginalna mapa udostępniona jest w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej.

mapa bitew

1880 - wychodzi Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich

Nie jest to oczywiście wydarzenie historyczne związane bezpośrednio z Lubiczem obecnie Górnym, ale warto zacytować kilka zawartych w słowniku opisów z Lubiczem ściśle związanych. Chociażby po to, żeby się przekonać, że żaden "Dolny" i "Górny" w słowniku nie występuje.

Tom I strona 512

Bywka, rzeka, bierze początek ze źródeł w łąkach wsi Dobrzejowice, w pow. lipnowskim; początkowo wody wiją się w różnych kierunkach, następnie zbierają się w umyślnie kopany rów; tak utworzona rzeczka wchodzi w łąki kolonistów wsi Dobrzejowice, płynąc przez grunta orne obok Olszówki i rumunku Pustynia; dochodzi do rumunku Bywka, a przeszedłszy drogę z Lubicza do Dzikowa i Ciechocinka, stanowi granicę Królestwa Polskiego od Prus i nareszcie wpada z lewego brzegu do Drwęcy, poniżej młyna we wsi pruskiej Lubiczu, to jest w punkcie ostatnim, w którym Drwęca stanowi granicę między Królestwem Polskiem i Prusami. Rzeczka ta a właściwie strumień, nawet w czasie największej suszy nie wysycha; tylko wówczas wody zmniejszają się do czwartej części zwykłego przepływu. Przy początku swoim łąki ma torfiaste, błotniste, w czasie deszczów nieprzystępne; następnie, płynąc przez grunta orne, brzegi ma suche, 4 do 5 stóp wysokie. Po za wsią Bywką, w linii stanowiącej granicę kraju, płynie parowem, w którym brzegi jej są piaszczyste, strome, przez co ulegają obrywaniu się. Długość całkowita mila 1, spadek początkowo wynosi stóp 4, dalej 9, a przy granicy pruskiej stóp 20 na wiorstę. Przy ujściu szerokość koryta stóp 9 do 12, głębokość wody cali 15; na wiosnę woda wzbiera do wysokości stóp 4, nie zrządza to jednak wylewów, wyjąwszy po ługach niskich, bo rzeczka ta ma wielki spadek i łatwy przepływ.

Tom I strona 679

Ciechocin, wieś nad rz. Drwęcą, pow. lipnowski, gm. Nowogród, par, Ciechocin. Leży na samej granicy od Prus...Pod zawiadywaniem proboszcza ciechocińskiego zostawała kaplica a raczej kościołek drewniany w Młyńcu, pod wezwaniem św. Ignacego, w r. 1750 przez jezuitów zbudowany i w piękne zaopatrzony sprzęty.
Dobra rządowe C.(iechocina) składały się niegdyś z ... Rumunek Brywka,... Rum. Kolankowe, Krobia, Rum. Lelitowo, ..., Lubicz z przewozem na Drwęcy, ..., Nowa wieś, ... Rum. Pustynia
Z dóbr powyższych z tytułu spłacenia czynszu odłączone zostały nomenklatury folw. Dobrzejewice, młyn Lubicz, młyn Biergiel, folw. Małszyce, Miliszewy, Rudawy i Krobia.

Tom II strona 84

Dobrzejowice, Dobrzejewice, wieś rządowa, pow. lipnowski, oczynszowana przeszło od lat 40, ma kościół katolicki drewniany; włościanie, przeważnie polacy, cieszą się zamożnością; niektórzy z nich posiadają osady przechodzące w powierzchni obszar do 2 włók gruntu ornego i łąk, uprawiają rośliny pastewne dla własnego inwentarza, obok tego sieją w płodozmianie racyonalnie urządzonym rzepak zimowy, pszenicę, jęczmień, koniczynę i t. p. , które wywożą przez przykomorek Lubicz na targi do miasta Torunia.
W skład gminy(Dobrzejewice) wchodzą wsie Dobrzejewice, Łążyńsk, Mierzyńsk, Obory, Młyniec, Małszyce, Brzozówka, Krobia, Zielona-Puszcza, Szembekowo i Lubicz; oraz folwarki, prócz kilku nazw powyższych Ośniałowo, Józefowo i inne.

Tom II strona 84

Drwęca, niem. Drewenz, rzeka w Prusach, początek bierze w Prusach wschodnich między mazurami na błocie z małego jeziorka przy wsi Drwęcku Dröbnitz, pow. ostródzki, o małe pół mili od m. Olsztynka Hohenstein.
Dalej raz przechodzi przez Nowe miasto Neumark i przez Kurzętnik Kauernick. Po za Lipowcem idzie granicą brodnickiego i lubawskiego pow. , prawy brzeg mając nisko położony, lesisty lewy przeciwnie górzysty. Mija Krowiogon, Rumunki lipowskie, za któremi opuszcza pow. lubawski w prost Szramowa i płynie dalej powiatem brodnickim....
...dzieli dwa naprzeciwko leżące miasta Golub pruski i polski Dobrzyń, przyjmuje z Polski rz. Ruzicę, mija Pomorzany, Strachowo, Naprzeciwko młyna Dolnik opuszcza pow. brodnicki, odgranicza od kongresówki pow. toruński, mija Elgiszewo, Ciechocin, przyjmuje z Prus rz. Bielicę z pod Kowalewa; nieco dalej z tejże strony rz. Łąkę opodal Młyńca. Mija z polskiej strony Mierzynek, Krobię, przyjmuje od strony królestwa pod Łapinożem Rypienicę, pod Lubiczem Bywkę. Po za Lubiczem, gdzie na polskiej stronie strome są brzegi, opuszcza granice kongresówki, płynie aż do końca w pow, toruńskim, przyjmuje umniejszoną Bachę, którą z pod Grębocina krzyżacy kanałem przeprowadzili do Torunia, mija Gumowo, Antoniewo, Nową wieś i uchodzi pod wsią Złotoryą, milę powyżej Torunia, do Wisły.
Z historycznych względów nadmienia się tu, że r. 1776 służyła Dr. za granicę pomiędzy Polską i Prusami.

Tom V strona 401

L.(ubicz) Polski, os. nad rz. Drwęcą, pow. lipnowski, gm. i par. Dobrzejewice, odl. 37 w. od Lipna. Ma 32 dm., 350 mk. Jest tu urząd komory celnej III klasy, biuro telegr. i poczt. , przytem duży młyn wodny na rz. Drwęcy, przerabiający od 20 do 25000 korcy zboża rocznie, położona na samej granicy od Prus w pobliżu Torunia; stanowi dość ważny punkt handlowy, przez który przechodzi zboże i produkta gub. płockiej wyprawiane do Prus. Do osady należy 223 mr. ziemi i 25 mr. nieużytków. W 1827 r. była to własność rządowa, 19 dm. , 187 mk.

Tom V strona 401

Lubicz, niem. Leibitsch, dok. Lubesch, Lubitz, Lewbitz, Lewbitsch, włośc. wś kościelna luter., pow. toruński, w uroczem położeniu nad rz. Drwęcą, do której nieco poniżej uchodzi struga zwana Wilcza bacha por. Bywka, na granicy Prus z Polską, przy bitym trakcie lubicko-toruńskim. Obszaru liczy mr. 2623, bud. 150, dm. 73, katol. 346, ewang. 452. Par. dla katolików Kaszczorek. W miejscu jest kościół luterski jako filia przyłączony do Grębocina, szkoła, urząd pocztowy, urząd celny, wielki młyn wodny amerykański o 4ch gankach, hamernia i tartak; przed niedawnym czasem także papiórnia; odbywają się dwa doroczne jarmarki na bydło, na konie i kramne. Dawniej wodne zakłady fabryczne były tu daleko liczniejsze. Oprócz dzisiejszego młyna, tartaku i hamerni żelaza istniały już za krzyżaków folusz dla sukienników, hamernia miedzi, cegielnia, nieco później przybyła nadto papiernia, młyn garbarski, fabryka mączki i prochu. Na rzece utrzymywano wielką węgornię; we wsi były 3 karczmy, urząd celny wodny, 2 jatki piekarskie, t. z. badstube i t. d. Zachowało się też dość sporo historycznych szczegółów o tej miejscowości.

Wieś L.(ubicz) należy do najstarszych osad tej okolicy. Świadczy o tem, między innemi, cmentarzysko pogańskie z grobami skrzynkowemi przy tej wsi natrafionemi;

jedna popielnica pochodząca z lubickiego cmentarzyska przechowuje się w zbiorach towarzystwa Kopernikowego w Toruniu. Oddawna istniał gród warowny w L. ; także i młyn tutejszy mocno bywał obwarowany. R. 1292 Salomea księżniczka kujawska, z synami Leszkiem, Przemysławem i Kazimierzem potwierdza, jako młyn w L. , przez komtura toruńskiego zbudowany, ma pozostać przy zakonie za rocznym czynszem 4 grzywien; także i wyspę w rzece Drwęcy, 2 morgi rozl. , ma zakon utrzymać, dopóki młyn tu stać będzie. Księżniczka wyjmuje dla siebie prawo do warowni tutejszych, prawo wydobywania soli i kruszców. R. 1295 Meinhard Yon Querfurt, mistrz w. krzyżacki, zeznaje, jako młyn lubicki ma przywilej, zdawna nadany, wolnego wyrębu w lasach toruńskich, niemniej wolny dowóz rzeką i kanałami; także bydło z Lubicza ma wolne przejście przez oznaczone toruńskie dobra. Gród przy młynie zajęli niebawem krzyżacy i coraz bardziej powiększali. Na mocy traktatu zawartego w Toruniu r. 1411 znieśli go, szczególniej za życzeniem cesarza niemieckiego Zygmunta. Później jednak nowy gród wznieśli, zastawiając się nic nieznaczącem pozwoleniem Witolda. W późniejszych czasach nie masz wiadomości o lubickim grodzie. Za krzyżaków należał L. do komturyi w Toruniu; w komturskiej lustracyi VisitationsRecess zapisany jest L. jako posiadający 17 włók, z których każda czynszuje po 25 skot. i 8 szel. R. 1415 podają księgi czynszowe krzyżackie, że we wsi L. znajduje się włók 36, każda czynszuje po 1 m. ; 7 włók jest osiadłych, 29 pustych w skutek wojny z Jagiełłą; 10 ogrodów dają po 2m. 4 skoty; 6 ogrodu jest obsadzonych, 3 pustych; jatki piekarskie dają po 1 m. , jedna pusta; karczmy po 3 m. , jedna z nich pusta; die badstube 3 m. , jest pusta; 3 karczmy po 3 m. , jedna z nich pusta. R. 1441 Jan von Beenhusen, komtur toruński, wystawił przywilej Mikołajowi Neumanowi na hamernię miedzi w L. R. 1457 król Kazimierz Jagiellończyk darował L. wraz z całą komturyą dawniejszą toruńską, za wyświadczone w czasie krzyżackiej wojny, przysługi miastu Toruniowi. R. 1478 tenże król Kazimierz pozwała miastu założyć w L. folusz dla sukienniköw folusch ad lavandos pannos, przyczem godna uwagi, że tę wieś teraz, choć ją niedawno był podarował, nazywa wsią swoją in villa nostra L. . R. 1490 rada miejska toruńska wydała młyn lubicki w wieczystą dzierżawę Henrykowi Schnellerberg, pozwalając zarazem na budowę tartaku, hamerni miedzi i młyna garbarskiego tamże u stawu górnego. Do młyna należały wtedy 2 włoki roli i 1 morga łęgu. R. 1552 miasto Brodnica, 8 mil odległa od Lubicza, zanosi skargę, jako u młynów w L. zbyt wiele wody zatrzymują śluzami, tak że Drwęca wezbrana w skutek tego w murach miejskich, basztach, wieżach, łąkach i t. d. szkodę im poczyniła. Wszelką komunikacyą z przeciwną stroną Drwęcy odbywano tu początkowo przewozem na rzece urządzonym; ten jednak, jak widać, okazał się niewystarczającym, ponieważ toruńczanie pokilkakroć o budowie mostu wspominają. R. 1568 rada miejska postanowiła zbudować most w L. przez Drwęcę, ku czemu także sąsiada swego pana Działyńskiego na pomoc wezwali. Około r. 1588 wzniesiony został nowy młyn papierny w L. R. 1624 zbudował wielką nową śluzę młynarz tutejszy Jan Preuss. R. 1636 wyszło ponowne postanowienie rady toruńskiej, żeby most zbudować przez Drwęcę, do którego drzewo miał dostawić pan starosta krobski. Zdaje się jednak, że i to postanowienie nie zostało wykonane, ponieważ i w następnych czasach mowa jest tylko o przewozie w L. R. 1704 pan Mazowiecki, ststa krobski, przekopał kanał 7 łokci szeroki przez wyspę w Drwęcy będącą opodal młyna i bieg rzeki na przeciwną stronę przepuścił, żeby młyn tamtejszy Ekertowy był obracany; musiał jednak zaraz tego roku 1704 kanału zaniechać, ponieważ drzewa ani nową śluzą ani rzeką spławiać nie można było i młyny też lubickie wody dostatecznej nie miały. Oprócz miasta Torunia wniósł to zażalenie także ststa kowalewski. Obecnie na tej wyspie nie masz znaku jakiego kanału dawniejszego, tylko drzewo wysokie na niej rośnie. R. 1733 zbudowało miasto nowy tartak w L. , przyczem reszty murów obszernych, kanałów, śluz dawniejszych natrafiono. Niewiadomo z jakiej przyczyny miasto ów tartak zaraz jeszcze tego roku 1733 znieść musiało. Następnego r. 1734 Sebastyan z Melna Mełdziński i hr. Schlichen, dowódcy konfederatów, spalili i zburzyli wszystkie młyny lubickie, które potem z niemałym kosztem znowu zbudowane i lepiej urządzone zostały. Mianowicie chwalą r. 1749, że papiernia teraz daleko szybciej i lepiej papier wyrabia; także mieli osóbny przyrząd, żeby i w zimie papier wyrabiać, jeżeli będzie potrzeba. R. 1802 znowu wszystkie młyny w L. zgorzały, jako to młyn wielki zbożowy, folusz sukienniczy i papiernia. Odtąd na nowo wzniesiono tylko młyn do mielenia zboża i papiernię, folusza zaniechano. R. 1817, na mocy traktatu granicznego pomiędzy Prusami a Polską, przewóz tutejszy zniesiony został. R. 1829 papiernia lubicka zgorzała, którą po dłuższym dopiero czasie na nowo wskrzeszono. Obecnie papiernia ta, niewiadomo od jakiego roku, nie istnieje. Młyn zaś zbożowy jak najlepiej i na bardzo wysoką stopę jest urządzony; dostarcza on mąki przeróżnej nie tylko na cały Toruń, ale i na miasteczka okoliczne; także w dalekie strony, np. do Berlina, wiele mąki wywozi. Jest też wielka cegielnia, z której biorą materyał do fortyfikacyj Torunia. Między L. a Toru niem jest szosa, ale ma być zbudowana kolej żelazna konna.

R. 1789 L.(ubicz) należał do ststwa Złotoryjskiego.

Oddawna istniał także kościół w L. Jak się zdaje był on od początku filialnym i do parafii w Grębocinie przyłączonym. Prawo patronatu posiadała toruńska rada miejska. R. 1444 odbył się w tym kościele jako i po innych kościołach całej dyec. chełmińskiej t. z. synod laikalny. W czasie reformacyi dostał się ten kościół w ręce innowierców. W pierwszej połowie XVII w. zupełnie podupadł. R. 1648 nakazuje toruński magistrat wznieść nowy kościół w L. na starem miejscu ale bardzo po cichu i ostrożnie, ażeby katolicy nie przeszkadzali. Widać stąd, że luteranie nie mieli jeszcze zupełnego prawa do tutejszego kościoła. To też kiedy r. 1682 biskup chełmiński Opaliński kościół grębociński lutrom odebrał, zarazem i jego filią w L. prawnie katolikom zlecił. Następnego r. 1683, na mocy ugody zawartej między biskupem chełmińskim a magistratem w Toruniu, kościół tak w Grębocinie jako i w L.(ubiczu) i Rogowie odstąpiony został prawnie luteranom, którzy wzamian za to zobowiązali się inny jaki kościół katolicki, przez Szwedów zburzony, np. w Rychnowie albo Orzechowie, swoim kosztem wystawić.

To tyle cytatów ze Słownika. W opisie Lubicza obecnie Dolnego wyróżniłem dwa fragmenty. Pierwszy, bo prawie żywcem został umieszczony w, cytowanym w pierwszej części opracowania, opisie Lubicza Górnego. Drugi, aby pokazać, że bałagan z nazwami zmylił nawet tak poważnych autorów. W roku 1789 opisywany bezpośrednio wyżej Lubicz obecnie Dolny, od czasu pierwszego rozbioru (1772) był położony na terytorium Królestwa Prus. Już sam ten fakt powoduje, że nie mógł należeć do Starostwa Złotoryjskiego.
Mapa i explikacja tego starostwa, publikowana wcześniej na stronie, wykonana 17 lat wcześniej, wskazuje wieś Lubicz, ale nie Lubicz obecnie Dolny. Zdanie to winno być zamieszczone w opisie Lubicza Polskiego.

1900 - założenie Towarzystwa Syjonistycznego w Lubiczu

Jak podaje wydawane w Wiedniu czasopismo Die Welt w numerze z 30 listopada 1900 roku

Lubicz (gubernia płocka). W naszym małym miasteczku, zamieszkanym przez 80 rodzin żydowskich, głównie chasydzkich, naszemu podobnie myślącemu przyjacielowi, panu J. P. Schwartzbergowi, udało się założyć Towarzystwo Syjonistyczne i pozyskać wszystkich mieszkańców. Zapisano tu 73 akcje i zapłacono taką samą liczbę szekli. Panu J. P. Schwartzbergowi i jego synowi M. Schwartzbergowi należą się wszelkie wyrazy uznania za wysiłki włożone w ściąganie rat akcji. Nowo założone stowarzyszenie „Ahawath Zion” poczyniło już znaczne postępy.

Głównym celem organizacji było wspieranie żydowskiej akcji osiedleńczej w Palestynie. Datki zbierane od Żydów na całym świecie były wykorzystywane na zakup ziemi i zakładanie nowych osiedli żydowskich. Przekaz niesie również, niejako przy okazji, inną informację: w Lubiczu w 1900 roku mieszkało 80 rodzin żydowskich.

1914 - założenie apteki

Założycielem i pierwszym właścicielem apteki był magister farmacji Henryk Kowalski. Następnym właścicielem był Romuald Śnieżewski, a w 1918 właścicielem i zarządzającym apteką zostaje Stefan Nitecki.(S. Giziński, Niepospolici znad Drwęcy, s.366). W uznaniu zasług Stefana Niteckiego dla lokalnej społeczności Rada Gminy Lubicz w roku 1995 nazwała jego imieniem jedną z ulic w obecnym Lubiczu Górnym.

ulica Stefana Niteckiego

1915 - budowa kolejki wojskowej adoptowanej później na linię wąskotorowa nr 103 relacji Lubicz - Sierpc

Na terenie twierdzy Toruń już w dziewiętnastym wieku funkcjonowała sieć wojskowych kolejek wąskotorowych o standardowym rozstawie szyn wynoszącym 600 mm. Początkowo były napędzane siłą koni, z początkiem dwudziestego wieku do powszechnego użytku weszły parowozy. Kolejki służyły do transportu żołnierzy, broni i materiałów. Już w 1914 roku, przed wybuchem pierwszej wojny światowej, zapadła decyzja o budowie odcinka kolejki wąskotorowej łączącego obiekty twierdzy Toruń z przygranicznym Lubiczem (obecnie Dolnym). Wybuch I wojny i wyparcie Rosjan z terenów przygranicznych wymusiło budowę linii w kierunku frontu.

Pierwotnie miał to być odcinek do Czernikowa, ale sukcesy armii niemieckiej spowodowały, że linię kolejki przedłużano wraz z przesuwaniem się linii frontu. 12 lutego 1915 r. został zdobyty Sierpc, do którego linia kolejki dotarła 8 kwietnia 1915 r. Kolejne 33 km linii do Raciąża powstały do 1 maja 1915 r. Kolej zaczynała się pierwotnie w Toruniu Mokre. W 1916 r. rozebrano tor wąskotorowy między Toruniem i Lubiczem, włączając do eksploatacji dla celów wojskowych istniejący od 1902 odcinek kolei normalnotorowej Toruń-Mokre – Lubicz. Stacja w Lubiczu (obecnie Dolnym, przy ulicy Dworcowej) stała się stacją przeładunkową, a później przesiadkową. Wszystkie powyższe informacje są dostępne w większości portali zajmujących się kolejami

Poniżej mapa, a właściwie schemat, przedstawiający przebieg kolejek wąskotorowych na terenie Torunia i tych wybudowanych w 1914 i 1915 (uczytelnienie kolor pomarańczowy) łączących Toruń z Lubiczem. Ilustracja ta pochodzi z albumu Kommando der Feldbahn Lipno (Berlin 1915). Album ten jest udostępniony na portalu rodziny Szpejankowskich i Szpejenkowskich.

[Rozmiar: 118184 bajtów]

Schemat ten nie obfituje w zbyt wiele szczegółów, ale bez trudu można z niego wywnioskować, że kolejka przebiegała przez teren Lubicza obecnie Górnego. Jak podają źródła budowniczowie kolejki nie budowali podtorza, a wykorzystywali istniejące bite drogi. W Lubiczu obecnie Górnym sytuacja przedstawiała się zgoła inaczej. Wybudowano tu podtorze, bo w kierunku do Lipna, po minięciu mostu i obecnej ulicy Nad Drwęcą, kolejka skręcała w lewo, w kierunku boiska starej szkoły, a następnie wracała do głównej trasy skosem pokonując wzniesienie. Na zdjęciu poniżej można zobaczyć gromadkę robotników prawdopodobnie układających tory, a w Lubiczu obecnie Dolnym można zauważyć jadący już skład kolejki.

Fotografia pochodzi z albumu Kommando der Feldbahn Lipno (Berlin 1915). Zdjęcie w dosyć dobrej gęstości optycznej można znaleźć w portalu Polska na fotografii, a konkretnie tu. Zdjęcie zrobione zostało w Lubiczu obecnie Górnym, w okolicach gdzie teraz zlokalizowano stację benzynową

[Rozmiar: 515641 bajtów]

Prowizoryczne przystanki polowe, a takie razem z kolejką były budowane, były zlokalizowane na Bielawach (rozwidlenie obecnych dróg krajowych nr 15 i 80 czyli dróg do Grębocina i do Lubicza), przy karczmie Wilczy Młyn, przy dworcu Lubicz (Dolny) i w Lubiczu obecnie Górnym. Poniżej zdjęcie stacji polowej Flaskamp zlokalizowanej w Lubiczu obecnie Górnym. Niech nikogo nie zwiedzie podpis na zdjęciu. Drugi plan tego zdęcia – charakterystyczne ukształtowanie terenu i równie charakterystyczny budynek stacji w Lubiczu obecnie Dolnym nie pozostawiają wątpliwości.

[Rozmiar: 591892 bajtów]

Szerszy opis kolejki można znaleźć na mojej stronie: Gmina Lubicz - koleje i kolejki.

1918.11.11 - odzyskanie niepodległości i początek II Rzeczypospolitej.

11 listopada 1918 roku to data symboliczna. W tym dniu marszałek Józef Piłsudski został naczelnym wodzem wojsk polskich. Ponadto tego dnia w Compiègne we Francji zawarto rozejm, który potwierdzał klęskę Niemiec w I wojnie światowej. Wszystkie ustalenia rozejmu zostały potwierdzone, pół roku później, w traktacie wersalskim. Układ sił i uwarunkowania polityczne w Europie dały możliwość odrodzenia się państwa polskiego po 123 latach zaborów.

1919 - początki szkoły powszechnej

Do Szkoły Powszechnej w Krobi, której założycielem w 1919 r. był Antoni Wiśniewski, uczęszczała(opisywana Zofia Todek) sześć lat, tj. do 1925 r., gdyż w ówczesnym systemie klasy III i IV trwały po dwa lata. Z wdzięcznością wspominała swych nauczycieli, którymi byli; Antoni Wiśniewski,ks. Piotr Zajkowski i Krystyna Półtówna. Dzięki nim zdobyła umiejętność biegłego czytania, pisania i działań matematycznych.(M. Krajewski, Nowy słownik biograficzny ziemi dobrzyńskiej)
Utrzymywał (opisywany Gracjan Giziński) ścisłe kontakty z Antonim Wiśniewskim, kierownikiem Szkoły Powszechnej w Lubiczu Lipnowskim. Przy jego poparciu moralnym i finansowym przeprowadzono remont adaptacyjny budynku po byłym kordonie granicznym wojsk carskich (wówczas teren Krobi...), przystosowując go do celów szkolnych. Przez Radę Szkolną Powiatową w Lipnie wyjednał część środków finansowych na konieczną przebudowę. Dzięki temu podniesiono stopień organizacyjny szkoły, z czterech do sześciu klas. Dla pozyskania potrzebnych pieniędzy z budżetu starosty lipnowskiego, konieczny był wkład miejscowej ludności. Wówczas bardzo pomógł Antoniemu Wiśniewskiemu, współpracując m. in. z ks. Piotrem Zajkowskim, proboszczem Dobrzejewic, Kazimierzem Zawadzkim, bankierem lubickim, Stefanem Niteckim, aptekarzem, Israelem Hernesem, właścicielem młyna i majątku ziemskiego „Zakiert", Marcelim Hornowskim, Leopoldem Rapkiewiczem i Janem Różańskim, poważnymi rzemieślnikami Lubicza Górnego (M. Krajewski, Nowy słownik biograficzny ziemi dobrzyńskiej)
Nieletnia Józefa (Redlich) wychowywała się w trudnych warunkach materialnych. Jednak do szkoły uczęszczała systematycznie, uczyła się dobrze i ją ukończyła w 1922 r. za czasów, kiedy kierownikiem był Antoni Wiśniewski... Była to szkoła jednoklasowa, czterooddziałowa.(M. Krajewski, Nowy słownik biograficzny ziemi dobrzyńskiej)
W 1926 r. ukończyła (opisywana Maria Różańska) pięcioklasową Szkołę Powszechną w Lubiczu Lipnowskim.(M. Krajewski, Nowy słownik biograficzny ziemi dobrzyńskiej)
Szkołę założono dopiero po I wojnie światowej – w październiku 1919 roku na miejscu dawnej strażnicy granicznej. Jej pierwszym dyrektorem został Antoni Wiśniewski. Wieś Lubicz ... w 1827 roku liczyła 19 domów i 187 osób. Mieszkali w niej pracownicy majątków oraz zamożniejsi handlarze. Szkoły jeszcze wtedy we wsi nie było – założono ją dopiero po I wojnie światowej – w październiku 1919 roku na miejscu dawnej strażnicy granicznej. Jej pierwszym dyrektorem został Antoni Wiśniewski. W 1922 roku szkołę przeniesiono do nowych pomieszczeń i zatrudniono najpierw czterech, a potem pięciu nauczycieli. Przy Szkole Podstawowej nr 2 utworzono między innymi szkołę dla pracujących, orkiestrę mandolinistów, orkiestrę dętą (36-osobową) i koło fotograficzne. Po II wojnie światowej szkoła została reaktywowana 1 września 1945 roku dzięki uporowi Mariana Jezierskiego, który pełnił funkcję dyrektora do 1952 roku. Jego następcami byli Jerzy Nawrocki (w latach 1952–1953) i Stanisław Giziński (w latach 1953–1970). ... 24 czerwca 1962 roku, Szkole Podstawowej nr 2 nadano imię międzynarodowego bohatera – Tadeusza Kościuszki. Wiosną 1964 roku rozpoczęto rozbudowę budynku szkoły, który wraz z salą gimnastyczną i zapleczem kuchennym oddano do użytku 24 czerwca 1968 roku.(HISTORIA SZKOŁY W LUBICZU)

Jak możma zaobserwować powyżej, nawet w tym samym źródle istnieją pewne rozbieżności co do ilości klas i oddziałów. Jedno jest natomiast pewne - Szkoła Powszechna (Podstawowa) w Lubiczu potem w Lubiczu Górnym była tak naprawdę zlokalizowana w Krobi.

Poniżej kadr z filmu Westpreussen 1944 - widok szkoły w Lubiczu (niech tak zostanie) z Lubicza obecnie Dolnego.

widok szkoły sierpień 1944

1920.08.16 - potyczki pod Lubiczami w wojnie polsko - bolszewickiej.

W czasie, gdy rozpoczynał się kontratak znad Wieprza, przesądzający o zwycięstwie wojsk polskich pod Warszawą, na Pomorzu i Kujawach bolszewicy zajmowali kolejne miasta. Wkroczyli do Nowego Miasta Lubawskiego, Lubawy, Golubia i Rypina.
Ogromnym zagrożeniem dla Torunia było zajęcie Lubicza. Dzięki bohaterskiej walce Pułku Morskiego dowodzonego przez kpt. mar. Adama Mohuczego bolszewicy zostali wyparci stamtąd jeszcze tego samego dnia.(tekst i mapa pochodzą z publikacji IPN - Wojna polsko - bolszewicka na Kujawach i Pomorzu)

[Działania w okolicach Torunia]

1921.09.30 - pierwszy powszechny spis ludności

Główny Urząd Statystyczny(GŁUST) w swojej publikacji Skorowidz Miejscowości Rzeczypospolitej Polskiej Tom 1 M.St.Warszawa Województwo warszawskie wydanej w roku 1925, oprócz informacji wynikających z tytułu, podał również wyniki spisu powszechnego na dzień 30 września 1921 roku.
Według danych zawartych w publikacji miejscowość Lubicz, wieś i folwark, liczyła 85 domów mieszkalnych i 865 mieszkańców. Zestawienie to nie obejmowało osób odbywających wtedy służbę wojskową. Spis podaje liczbę mieszkańców Lubicza według podziału na następujące kryteria:

Płeć

  • kobiet - 471
  • mężczyzn - 394
  • Wyznanie

  • rzymskokatolickie - 454
  • ewangelickie - 30
  • inne chrześcijańskie - 19
  • mojżeszowe - 362
  • Narodowość

  • polska - 496
  • niemiecka - 10
  • żydowska - 352
  • inna - 7
  • Dla porównania dane dla miejscowości Lubicz położonej w powiecie toruńskim województwa pomorskiego. Dane zamieszczone w publikacji Skorowidz Miejscowości Rzeczypospolitej Polskiej Tom XI Województwo pomorskie.
    Miejscowość Lubicz liczyła 124 domy mieszkalne i 1026 mieszkańców z podziałem według kryteriów:

    Płeć

  • kobiet - 527
  • mężczyzn - 499
  • Wyznanie

  • rzymskokatolickie - 872
  • ewangelickie - 154

    Narodowość

  • polska - 884
  • niemiecka - 142
  • 1924.08.15 - obchody 4 rocznicy Cudu na Wisła

    Jak podawało Słowo Pomorskie z dnia 13 sierpnia 1924 roku z Lubicza lipnowskiego:

    Obchód rocznicy Cudu naod Wisły
    W piątek 15 bm. w dzień rocznicy Cudu Nad Wisłą wyjdzie ludność na powitanie pochodu z Dobrzejewic. Po przybyciu pochodu w ogrodzie p. Jankowskiego odprawiono zostanie przez ks. proboszcza Wojne uroczysta msza polowa dziękczynna za ocalenie Polski od najazdu bolszewickiego. Kazanie wygłosi ks, Dulczewski a na koniec jeden z posłów wygłosi okolicznościową mowę patriotyczną. Wieczorem iluminacja i zabawa na sali P.K.U. (b. kino) w Lubiczu. O liczny udział w uroczystości uprasza Komitet.

    Mamy powyżej informację, że takie patriotyczne pochody się odbywały, że imprezy odbywały się na sali P.K.U. (Powiatowej Komendy Uzupełnień we Włocławku z filią w Lubiczu lipnowskim) oraz informację o tym, że wcześniejszym przeznaczeniem tej sali było kino(!).

    1924 - początek funkcjonowania kaplicy pw. św. Wacława przy obecnej ulicy Bocznej.

    W części budynku, który oznaczony jest obecnie numerem 4 przy ulicy Bocznej, mieściła się filia Wojskowej Komendy Uzupełnień we Włocławku(właściwie Powiatowej Komendy Uzupełnień we Włocławku - obejmowała ona swoim zasięgiem kilka powiatów, w tym lipnowski) W roku 1923 podjęto starania o wykorzystanie niepotrzebnych już pomieszczeń na kaplicę rzymsko - katolicką. Starania zakończyły się sukcesem i w 1924 kaplica została poświęcona i rozpoczęła swoją działalność. Kaplica ta, ufundowana przez Kazimierza Zawadzkiego, funkcjonowała do 1970 roku, a posługę duszpasterską pełnił w niej "właściwy terytorialnie" proboszcz parafii Dobrzejewice.(S. Giziński, Parafia Lubicz Górny - Młyniec (Toruń 2008))

    Z powyższego opisu można wysnuć wniosek, że w 1924 P.K.U. Lubicz (bo tak była nazywana) przestała istnieć. To wniosek fałszywy, istniała na pewno jeszcze w roku 1926, podejrzewam nawet, że do 1939 roku. Na dowód ogłoszenie z prasy lokalnej:

    Stanisław Wiśniewski z Adanowa gm. Ligowo, rocz.1900 zgłosił o kradzieży książeczki wojskowej wydanej przez P. K. U. Lubicz w 1926 r (Gazeta Lipnowska: organ Powiatowego Związku Komunalnego 1929.04.14, R. 1, nr 7)

    W tym miejscu, posługując się przykładem, chciałbym zwrócić uwagę, jak bardzo nie należy ufać wszystkim źródłom wiedzy wszelakiej, takim jak Google Maps, Wikipedia czy Wikimapia. Nie żebym był przeciwnikiem tych źródeł informacji. Sam jestem lokalnym przewodnikiem Google i potrafię docenić bezinteresowną prace tych, dzięki którym innym żyje się łatwiej. Ale wśród osób tam publikujących zdarzają się takie, których myślenie nie jest najmocniejszą stroną, a za wszelką cenę w tych społecznościach próbują zaistnieć.
    Kilka(naście?) lat temu, jako lokalny przewodnik, zgłosiłem do Google Maps jako fałszywe miejsce oznaczone jako synagoga w Lubiczu, a będące w rzeczywistości dawną kaplicą pw. św. Wacława. Udało się usunąć. Jednak głupota jest zaraźliwa, inni mówią, że rozłazi się jak wszy. Wystarczy zajrzeć do Wikimapii a tam:

    [zrzut>ekranu z Wikimapii]

    Ze względu na "bogatą" treść mapy, postanowiłem ustalić, przy pomocy aplikacji Google Earth, lokalizację z podanych współrzędnych. Autor był blisko...

    [lolalizacja wg współrzenych z Wikimapii]

    Niestety, takie same głupoty, tylko ze słowem "najprawdopodobniej" można znaleźć w wydawałoby się, poważnych opracowaniach monograficznych o gminie:

    Najprawdopodobniej dawna synagoga w Lubiczu po II wojnie światowej zaadaptowana została na kaplicę, która służyła mieszkańcom do czasu wybudowania kościoła przy ulicy Polnej.

    Śmiała teoria, szczególnie, że jej autor w tym samym dziele pisze:

    Komora celna w zaborze rosyjskim ma jeszcze istniejącą platformę załadunkową. Pełniła na początku XX w. funkcję kaplicy rzymsko-katolickiej, dzisiaj nieczynnej.

    a kilka stron wcześniej cytuje za Gizińskim:

    Latem 1924 roku kaplicę poświęcił ks. Wincenty Wojno

    Jak byłoby pięknie, gdyby autorzy "wiekopomnych dzieł" czytali ze zrozumieniem to, co kopiują od innych i wyciągali z tego wnioski.

    1932.05.01 - utworzenie Koła Związku Pracy Obywatelskiej Kobiet

    Starościna w Lipnie Kornelia Kawczyńska razem ze Stanisławą Nitecką(żoną aptekarza Stefana) powołały Koło Związku Pracy Obywatelskiej Kobiet. Nitecka prezesowała kołu do września 1939 r. Staraniem tego koła uruchomiono lubickie przedszkole z umeblowaniem i wyposażeniem.Dzieci z biednych rodzin nie płaciły czesnego i otrzymywały bezpłatne posiłki. Koło ZPOK w Lubiczu opiekowało się przytułkiem dla osób starszych, prowadziło kursy kroju i szycia, haftu, oprawy książek, wypieku i przetworów owocowych. Koło prowadziło kursy dokształcające dla dorosłych, a jedna z pięciu bibliotek tej kobiecej organizacji powiatu lipnowskiego mieściła się w Szkole Powszechnej w Lubiczu obecnie Górnym. Koło współpracowało z kierownikiem szkoły, Antonim Wiśniewskim i nauczycielem, Henrykiem Orsztem, którzy w szkolnych izbach, na przemian z Nitecką, prowadzili bezpłatne zajęcia dla miejscowych kobiet.(M. Krajewski, Nowy słownik biograficzny ziemi dobrzyńskiej)

    1934 - Odsłonięcie pomnika - figury Chrystusa na rogu ulic Lipnowskiej i Przy Skarpie

    Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że wydarzenie to miało miejsce 31.05.1934 roku, bo właśnie w tym dniu obchodzona była Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, tak zwane Boże Ciało.

    Uczestniczył (Mareceli Hornowski) w różnych komitetach, jak np. Kościelny Komitet Budowy Pomnika - Figury Chrystusa, którego odsłonięcie nastąpiło latem 1934 r. (Mirosław Krajewski, Bene merentes dla Gminy Ciechocin i okolic s.20).

    Figura Chrystusa dźwigającego krzyż była naturalnej wielkości, razem z cokołem mierzyła ponad cztery metry. Niestety zdobiła centrum wsi tylko przez piąć lat, W 1939 roku została zniszczona przez niemieckiego okupanta. To co ocalało - postać bez głowy i dłoni lubiczanie ukryli nocą w okolicznym ogródku Pani Janiny Bonkowskiej. Przez ponad 50 lat figura leżała w krzakach i czekała na odbudowę. Odbudowa figury była ciągłym tematem ludzi, którzy pamiętali ją przed zniszczeniem. Jesienią ubiegłego roku (2001) Pani Janina Bonkowska zaprosiła do ogrodu księdza proboszcza Bogumiła Leszcza. Doradził on Pani Janinie, żeby założyła komitet. I tak, z inicjatywy Pani Janiny Bonkowskiej, dnia 15 października (2001) zawiązał się Społeczny Komitet Odbudowy Figury, w składzie: Janina Bonkowska, Stanisław Nowakowski, Mieczysław Sodowy, Teresa Lewicka, Aldona Sójka, Roman Wiśniewski,który objął przewodnictwo Komitetu. Wśród mieszkańców Lubicza już wkrótce krążyła specjalna ulotka , a członkowie komitetu rozpoczęli zbiórkę pieniędzy. Chodzili po domach, dzwonili do znajomych, o datki prosili przy okazji roznoszenia świątecznego opłatka i podczas zbierania pieniędzy na kwiaty do Grobu Pańskiego. Liczył się każdy grosz. Na drugim spotkaniu komitetu, z udziałem artysty rzeźbiarza Krzysztofa Mazura, który podjął się rekonstrukcji figury Chrystusa, ustalono zakres prac związanych z odbudową. Ustalono termin oddania figury do odsłonięcia i poświęcenia na Dzień Bożego Ciała - 30.05.2002 r. Przy udziale społeczeństwa lubickiego i darczyńców termin odbudowy został dotrzymany i figura Chrystusa znów zdobi lubicką ulicę.(Goniec Gminny Nr 2/2002 (7))

    Figura pomnik Chrystusa

    1937.01.23 - otwarcie linii kolejowej nr 27 relacji Nasielsk – Toruń Wschodni

    Poniżej skrót artykułu zawierającego relację z uroczystego otwarcia linii.

    [Rozmiar: 15418 bajtów] [Rozmiar: 9185 bajtów]

    Z Torunia do Warszawy i odwrotnie bądź też z Gdyni do Warszawy i odwrotnie mieliśmy dotychczas 2 drogi "żelazne" - przez Kutno - Włocławek albo przez Mławę - Grudziądz. Teraz mamy trzy. Trzecią jest szlak przez Nasielsk - Sierpc -Lubicz. Odcinek tej linii między Toruniem a właściwie między Lubiczem a Sierpcem oddano do użytku już w grudniu ub. roku a w sobotę 23 bm. odbyło się oficjalne otwarcie i uroczyste poświęcenie tegoż.
    W dniu tym rano w stronę Sierpca podążyły 2 extra-pociągi: jeden z min. komunikacji p. Ulrichem i innymi przedstawicielami władz warszawskich, drugi z Torunia z naszymi władzami lokalnymi. W obu pociągach, naturalnie, nie zabrakło licznych przedstawicieli prasy, bez których tego rodzaju rzecz w ogóle nie mogłaby się odbyć.

    Po drodze

    Na wszystkich stacjach po drodze, mimo dotkliwego zimna, liczne zastępy mieszkańców zaległy perony, witając entuzjastycznymi okrzykami p. Ministra, który wraz z otoczeniem zwiedził w Lipnie dworzec i jego nowoczesne urządzenia. Przed Lubiczem pociąg, przejechawszy most na Drwęcy, wjeżdża już na ziemię pomorską. I tu entuzjazm był niemały. Niestety, sporo było na peronie odświętnie wystrojonych Żydów (z tamtej strony Drwęcy) i jeszcze bardziej odświętnie wymalowanych Żydówek. W Lubiczu raport p. ministrowi złożył naczelnik stacji p. Zgoliński a witali go przybyli później w zastępstwie wojewody wicewojewoda p. Szczepański i starosta pow. p. Bruniewski. W imieniu miejscowej ludności przemawiali członek wydz. pow. p. Godlewski i prezes Kółka Rolniczego p. Kochowicz. Mała Jadzia Ciszewska z werwą wygłosiła wierszyk i wręczyła p. ministrowi wiązankę kwiatów. Oboje byli bardzo uradowani.

    Pociąg - dźwig

    Podczas przejazdu pociągu przez Mokre uczestnicy uroczystości podziwiać mogli olbrzymi szkielet pociągu - dźwigu. Jest to istny cud techniki XX wieku, nb. (notabene-wyraz wtrącony w tekst zdania, poprzedzający jakąś dodatkową, ale ważną informację) wynalazek inżynierów polskich, przy budowie tej kolei po raz pierwszy zastosowany. Dzięki niemu kolej tę, długości 80 km zbudowano w ciągu 18 miesięcy.
    Jest pociąg - dźwig do mechanicznego układania toru kolejowego. W t. zw. bazie przygotowane są odcinki toru - szyny ułożone na podkładach, każdy odcinek ma długości 18 metrów. Pociąg - dźwig zabiera kilkanaście takich odcinków i układa je na uprzednio przygotowanym "podtorzu"; ułożywszy jedno przęsło już po tym przez siebie ułożonym przęśle posuwa się dalej i układa następne.


    ...

    Zdjęcie ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

    [Rozmiar: 20373 bajtów]


    ...

    Na dworcu toruńskim

    Po przybyciu pociągu na dworzec Przedmieście (obecnie Główny) nastąpiło poświęcenie drugiego toru na linii Toruń - Kutno, która dotychczas miała tylko jeden tor, co zmniejszało znacznie jej zdolność przepustową. Poświęcenia dokonał JE. Ks. bisk. Okoniewski. Tu przemówił pierwszy prezydent miasta p. Raszeja w pięknych słowach, wyrażając radość z tego powodu, że Toruń zyskał nowe połączenie ze stolicą. Przemawiał następnie ks. bisk. Okoniewski, podziwiając rozwój naszej sieci kolejowej i życząc, by Polska stała się taką koleją, która wszystkich jej obywateli podróżnych zawiezie do wspólnego upragnionego celu. Zakończył serię przemówień min. Ulrich, podnosząc pracowitość i zdolności organizacyjne ludności ziem zachodnich. "Tylko Polacy mogą doprowadzić Polskę do rozkwitu - tym znamiennym oświadczeniem zakończył p. min. swoje przemówienie. Po zakończeniu tych ceremonii pociąg specjalny z dostojnikami warszawskimi odjechał do Warszawy a miejscowi dostojnicy rozjechali się do domów.

    [Rozmiar: 682821 bajtów]

    Linia funkcjonuje, z małymi przerwami, do dziś. Poniżej fotografia z 2006 roku - skład towarowy opuszcza Lubicz Górny

    Pociąg wyjeżdżający z Lubicz Górnego

    Szerszy opis budowy i otwarcia linii kolejowej znajduje się na mojej stronie: Gmina Lubicz - koleje i kolejki.

    1937.12.17 - wprowadzenie przepisów policyjno-budowlanych obowiązujących w miastach

    Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 22 listopada 1937 r. w sprawie rozciągnięcia przepisów policyjno-budowlanych dla gmin miejskich na niektóre osiedla gmin wiejskich na obszarze województwa warszawskiego (Dz. U. Nr 86, poz. 621) rozciągnięto te przepisy na niezaliczone w poczet miast niektóre osiedla województwa warszawskiego, w tym na Lubicz w gminie Dobrzejewice.
    Jak podaje wydany w tym okresie "Pomorzanin: kalendarz książkowy ozdobiony licznymi ilustracjami dla czytelników "Głosu Pomorza" na rok 1938, R.12" W Lubiczu (powiat Lipno) odbywały się 3 jarmarki: 11 maja, 20 lipca i 19 października.

    1938.04.01 Zmiana przynależności terytorialnej Lubicza obecnie Górnego

    Na mocy ustawy z dnia 12 czerwca 1937 r. o zmianie granic województw: poznańskiego, pomorskiego, warszawskiego i łódzkiego (Dz. U. Nr 46, poz. 350) Lubicz, wraz z powiatem lipnowskim, na terenie którego był położony, zostaje przyłączony do województwa pomorskiego. Głównym celem tego zabiegu miało być zatarcie granic rozbiorowych.

    Ale nie wszystkim się to podobało. 24 lipca w Słowie Pomorskim ukazał się artykuł opowiadający o wrażeniach redaktorów(użyta w narracji liczba mnoga) pisma z wycieczki do Lubicza obecnie Górnego. Dziennik Słowo Pomorskie był wydawany w Toruniu, w tamtym czasie w nakładzie 1000 egzemplarzy i był ściśle związany z Narodową Demokracją (endecją). Nikogo zatem nie powinny dziwić antysemickie poglądy autora reportażu. A oto sam reportaż wraz ze zdjęciami go ilustrującymi.

    13 km od Torunia zaczyna się POLSKA "B"

    13 km od Torunia zaczyna się Polska „B"! — zawoła zdziwiony czytelnik. — To niemożliwe! Niemożliwe, a jednak prawdziwe, gdyż wystarczy niedaleka wycieczka do pobliskich powiatów, przyłączonych ostatnio z woj. warszawskiego do Wielkiego Pomorza, aby się przekonać, jak bardzo trzeba je „podcięgnać wzwyż", aby istotnie przybrały wygląd Polski "A".
    Za cel naszej wycieczki obraliśmy pobliski Lubicz. Szosa z Torunia wprost idealna. Jedziemy ul. Romualda Traugutta, ul. Lubicką, mijamy przyszłą dzielnicę przemysłową Torunia, której zaczątek stanowią na razie fabryka konserw St. Jaugscha, budująca się, nowoczesna gazownia miejska i zakłady „Lubań-Wronki". Wjeżdżamy na prawdziwą autostradę, na której „Fiat" nasz może rozwijać prędkość do 90 km. Szosa, wyłożona kostką, jest gładka jak stół. Zwalniamy jazdę gdyż samochód wjeżdża na odcinek szosy, wyłożonej klinkierem, która taką dumą napawała byłego starostę Rogowskiego. Niestety klinkier okazał się niepraktyczny: w szosie pełno dziur i wybojów. Za kilkanaście minut jesteśmy już w Lubiczu Pomorskim. Wieś schludna i czysta, ogródki przed domkami są starannie utrzymane. Tylko płotki! Na miłość Boska: lakierowane, bielone lub znowu na odmianę lakierowane farba w jednym i tym samym odcieniu. Można tam nawet podziwiać płot, uwity z wikliny. pomalowany wapnem. Płot był kiedyś biały, dziś jest brudny i szary. Wysiadamy z samochodu i pytamy pierwszego napotkanego przechodnia: — Daleko stad do drugiego Lubicza? — Do „polskiego• Lubicza? Blisko: przez most i pod górę. Wybieramy się pieszo w dalsza podróż „odkrywczą”. Przechodzimy przez most, na którym ustawiono tablicę, że tu na samym środku jest granica dwóch powiatów: toruńskiego i lipnowskiego. Jest to granica nie tylko pomiędzy dwoma powiatami, lecz również pomiędzy Polska „A" a Polską "B". Na samym wstępie już odrazą napełnia nas niechlujny Żyd brodaty, nie umyty, w chałacie i nieodzownej jarmułce.

    [postać Żyda]

    Władze administracyjne dbały o dość „reprezentacyjny" wygląd głównej ulicy, lecz za to synagoga, zbudowana na uboczu, jakby na urągowisko wszelkim zarządzeniom przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Część gmachu zbudowano z muru, który dotychczas nie otynkowano, a od frontu przylega jakaś waląca się buda z próchniejących desek. Od parady jest tylko mur okalający i plotek, nieco krzywy, lecz za to pobielony wapnem. Na placu przed bóżnicą rozczochrane i umorusane "bachory żydowskie".

    [synagoga w Lubiczu]

    Idziemy dalej: przed domami garstki starozakonnych, mężczyzn, kobiet i dzieci. Wszystko to szwargoce ohydnym żargonem, gestykuluje i o czymś rozprawia. W jednej chwili poznali, że jesteśmy obcymi i spode łba spoglądają na nas. Kilka słów należy poświęcić samej wsi. Na zachodzie Polski — za wyjątkiem okręgów czysto przemysłowych — spotyka się wsie o typie wybitnie rolniczym, zaś Lubicz jest wsią o typie handlowym. W każdym walącym się prawie niekiedy, lecz za to brązową farba olejną „wysmarowanym" domku mieści się po kilka nędznych kramów... oczywiście żydowskich, gdzie w warunkach, urągających najelementarniejszym zasadom higieny, sprzedaje się artykuły spożywcze. najobskurniejszą tandetę itp. Oczywiście, dobre to dla gojów, którzy tłumnie szczególnie co niedzielę napływają z okolicznych wsi.

    [Lipnowska]

    W wędrówce naszej docieramy do mniej efektownego Lubicza: do Lubicza od strony pól i dziedzińców. W pierwszej chwili odnosimy wrażenie, że jesteśmy oddaleni... nie o 13 kilometrów od stolicy Wielkiego Pomorza, lecz o setki kilometrów, że znajdujemy się gdzieś w zapadłej, od świata odciętej mieścinie poleskiej. Trudno to po prostu opisać! Budy drewniane, budki, przybudówki, obórki, z których płyną cuchnąjce ścieki, oddzielone tylko wąskimi ganeczkami, stanowią jakby jeden wielki blok. Wszystko to wali się, gnije, murszeje. lecz jakoś się jeszcze trzyma
    .

    [zaplecze Lipnowskiej]

    W pewnej chwili stajemy zdziwieni: „Sławojka"' i to... murowana! Co prawda z dołu kloacznego — wylęgarni szczurów okazowych — rozchodzi wie cuchnąca woń, ale zawsze w Lubiczu tak "piękna instytucja"... To coś nadzwyczajnego! Po długim szukaniu odnajdujemy właściciela, który wyjaśnia nam, te urządził tam... rupieciarnię!
    Wracamy na główną ulicę i zachodzimy do rzemieślnika - chrześcijanina, który zwierza się nam ze swych trosk. — Niełatwe jest życie w Lubiczu — oświadcza nam. — Wszędzie Żydzi, Żydzi i jeszcze raz Żydzi. Największą konkurencję stanowią oni w niedziele, gdyż my, chrześcijanie, przestrzegamy przepisów o odpoczynku niedzielnym. Żydów to nic nie obchodzi i handlują w najlepsze. — A kompetentne władze? — Władze !?! — odpowiedział nam z goryczą.. — Jakby były ślepe. Policja nic nie widzi, co się n Żydów dzieje.
    Ze smutkiem opuszczamy Lubisz Lipnowski, żegnani nienawistnym wzrokiem Żydów. Odetchnęliśmy dopiero za mostem: byliśmy znowu w Polsce „A". Wycieczka nasza nasunęła nam jeden wniosek: czyżby nie było również wskazanym rozpocząć pracę pionierska na najbliższych terenach, tak opanowanych przez Żydów? A byłaby to praca wdzięczna i pożyteczna, gdyż o polskim Wielkim Pomorzu dopiero wtenczas będziemy mogli mówić, gdy z czterech przyłączonych powiatów usuniemy Żydów.

    Nie śledziłem losów autorów artykułu, być może w czasie wojny spotkał ich ten sam los, co znienawidzonych przez nich Żydów. Ironia losu spowodowała, że dzięki tym zagorzałym antysemitom mamy okazję zobaczyć, chociaż na reprodukcji zdjęcia, jak wyglądała synagoga w Lubiczu. Na inne zdjęcie synagogi do tej pory nie udało mi się trafić. I pewnie nie tylko mnie.

    1939 - ukazuje się kolejna edycja książki telefonicznej.

    Na podstawie tej z 1939 i poprzednich z 1929 i 1926 sporządziłem zestawienie. Numery wyselekcjonowane, warunkiem umieszczenia w zestawieniu było posiadanie numeru przez abonenta z Lubicza obecnie Górnego w którymś roku.

    Nr telefonu
    1926

    1929
    1939

    gdzie kto co robił gdzie kto gdzie kto co robił
    5 LG Policja Państwowa posterunek Lubicz Posterunek Policji LG Policja Państwowa posterunek
    7 LG Kowalski Icek młyn i tartak parowy LG Kowalski Icek LG Kowalski Icek młyn i tartak parowy
    8




    LG Prużalski Aleksander dr praktyka lekarska
    12 LG Groner Leib skład kolonialny LG Groner L. LG Groner Chiel kupiec
    13 LG Eibeszyc Ludek smolarnia LG Rebbe LG Rebbe Jakub tartak parowy
    14 LG Pająk S. M. skład żelaza i maszyn LG Pająk S. LG Pająk S. M. kupiec
    19 LG Bromberg Józef skład maszyn LG Bromberg Józef LG Krajanek Dawid skup zboża
    20 LG Zawadzki Kazimierz kupiec LG Zawadzki Kazimierz LG Zawadzki Kazimierz kupiec
    22


    LG Nitecki Apteka LG St. Nitecki mgr farmacji apteka
    23 Dobrzejewice Urząd gminny
    LG Ko(h)n Samuel LG Krajanek Ojzer zbożowiec
    24


    LG Smużyk Chaim LG Aszkinajzer R. zakup zboża
    26 LD Seeman Bolesław kierownik szkoły LG (+LD) Gąsior(+Seeman) LG Gąsior J handel zboża
    27 LG Lasker Haiman skład kolonialny LG Lasker H LD Cywiński Maksymilian eksport drobiu
    28 LD Górny Juljan handel zboża LG Lipka (Górny) LG Kronzylber Salomon olejarnia
    29 LD Olszewski Maksymiljan właściciel realnosci LD Olszewski Maks.


    30


    LG Ko(h)n Zalma


    31 LG Hernes Maurycy zakłady młynarskie LG Hernes Maurycy LG Hernes I. zakłady młynarskie
    34


    LG Karmel LG Karmel Mojsze handel zboża
    35


    LG Hernes J Grębocin Katarzyński Władysław mistrz rzeźnicki
    36


    LG Czarny Zalma LG Czarny Zalma handel zoża
    37 LG Lubraniecki Moryc handel zboża LG Lubraniecki Morys LG Hernes Józef inżynier
    39 LG P.K.U.
    LG Kulatowski LG Kohn Samuel handel zboża
    40 LG Smużyk Abram skład skór i obuwia LG Smużyk Abram LG Kohnsztam Jankiel handel zboża

    1939.09.01 - początek II wojny światowej.

    III Rzesza Niemiecka napadła na Polskę. Mieszkańcy Lubicza obecnie Górnego mogli zobaczyć, a jeżeli nie, to na pewno usłyszeć, walkę powietrzną zakończoną upadkiem samolotu niemieckiego i lądowaniem polskiego, na polu, jak wynika z opisu, między torami a obecną ulicą Zdrojową.

    W dniu 3 września 1939 r. w tym samym składzie zauważył wywiadowczego Henschla, z którym podjął walkę, posyłając go po kwadransie ku ziemi. Walka rozegrała się między Bielawami a Lubiczem. Dymiąc, obniżał lot, uciekając resztkami sił. Zarył w Lubiczu Górnym po północnej stronie torów, w okolicy zabudowań Wróblewskiego. Towarzysz walki ppor. S. Skalski podał: „Nad Wisłą, w rejonie Torunia zobaczyłem nad sobą około 500 m niżej Henschla 126. Z kpr. Mielczyńskim wjechaliśmy mu na plecy. Nastąpiły kolejne wymiany ognia. Zaskoczony nieprzyjaciel strzelał niecelnie. Wreszcie jego samolot runął mu na plecy z urwanym silnikiem. Natychmiast lądowałem koło zestrzelonego, udzielając mu pierwszej pomocy, opatrując liczne rany...”(Mirosław Krajewski, Bene merentes dla Gminy Ciechocin i okolic)

    Bardzo prawdopodobną datą wkroczenia armii niemieckiej do Lubicza obecnie Górnego, jest, powtarzana w wielu publikacjach, data 7 września 1939 roku.

    1939.10.06 (lub 12) - wypędzenie Żydów z Lubicza obecnie Górnego.

    Najlepiej o tych wydarzeniach opowiadają ich świadkowie i bezpośrednio w nich uczestniczący. Archiwum Ringelbluma zawiera dwie relacje z Lubicza obecnie Górnego. Nie cytowałem, bo archiwum jest udostępnione w internecie w obrazkach. Na szczęście w sposób, który pozwala stworzyć odnośnik do konkretnej strony publikacji. Wystarczy kliknąć poniżej i już można czytać.

  • relacja pierwsza
  • relacja druga
  • 1939.10.26

    Dotychczas polska gmina wiejska Dobrzejewice (wraz z Lubiczem obecnie Górnym) oficjalnie zostaje włączona do państwa niemieckiego.(źródło: Territoriale Veränderungen in Deutschland und deutsch verwalteten Gebieten 1874 - 1945: (Zmiany terytorialne w Niemczech i niemiecko zarządzanych obszarach 1874 – 1945) Rolf Jehke, Herdecke.)

    1939 - prawdopodobnie listopad - podpalenie synagogi lubickiej

    Niemcy podpalają synagogę. Podobno ginie w niej, córka nieżyjącego już wtedy rabina, Sara Klepfisz.

    Była również(opisywana Józefa Redlich) czuła na gehennę Żydówek i poniewierkę jeńców angielskich. Najpierw przeżyła śmierć swej przyjaciółki. Sary, która jesienią 1939 r. wbiegła do płonącej bożnicy po Talmud, ale już nie wróciła, bo runął na nią płonący strop. Strażakom pożaru nie wolno było gasić. (S. Giziński, Niepospolici znad Drwęcy, s.481)

    Druga relacja zawarta w tej samej publikacji, ale innym biogramie, nie jest już tak jednoznaczna:

    Wcześniej zakazali (Niemcy) wstępu do bożnicy usytuowanej na rynku Lubicza Górnego. Potem zabili do niej wejście, które potajemnie dwukrotnie zostało odblokowane. Wreszcie świątynię podpalili z zakazem gaszenia pożaru. Według relacji naocznych świadków (p. Elżbieta Bruzdowska, Stanisława Kolankowska i Stanisław Kolankowski) w czasie pożaru bożnicy 30-letnia Sara Klepfiszówna wbiegła do wnętrza po świętą księgę - Talmud. Nikt jej nie widział wybiegającej. Prawdopodobnie spaliła się wraz z księgą. W zgliszczach nie pozwolono grzebać. Resztki załadowała koparka i wywieziono je w doły po dawnej żwirowni. (S. Giziński, Niepospolici znad Drwęcy, s.600)

    W innej publikacji możemy przeczytać:

    Najbardziej tajemnicza i niejasna jest historia najstarszej córki rabina Klepfisza – Sary. Według relacji przywoływanych w publikacjach Stanisława Gizińskiego i Mirosława Krajewskiego, Sara miała najprawdopodobniej zginąć na początku października 1939 roku w płonącej lubickiej synagodze. Niemcy mieli podpalić synagogę, a Sara miała wbiec w płomienie, aby ratować święte księgi. Autorzy powoływali się przy tym na relację Józefy Redlich, która była bliską przyjaciółką Sary od czasów szkolnych. Zaskakujące jest jednak, że w obu – dość przecież szczegółowych – relacjach z wysiedlenia Żydów lubickich pochodzących z Archiwum Ringelbluma nie ma wzmianki o tak dramatycznym, tragicznym wręcz, i spektakularnym wydarzeniu, choć są informacje np. o Klopmanównie, która złamała nogę, spadając z przeładowanego wozu, czy o Bassie, który pozbawiony płaszcza zmarł na zapalenie płuc. Tajemnicę potęguje fakt, że wnuczka rabina Klepfisza, z którą rozmawiałam w 2018 roku, nigdy nie usłyszała od swojego ojca niczego na temat Sary. Wiedziała, że ojciec miał trzy siostry – mówił o Fajdze i Helenie, ale nigdy nie wspominał swojej najstarszej siostry. Sabina Falkowska – córka Józefy Redlich – wspomina, że jej matka często mówiła o Sarze i że były mocno zaprzyjaźnione, ale nie pamięta, co dokładnie mówiła jej mama o losach swojej przyjaciółki i czy w ogóle była pewna, że Sara zginęła. Życie i śmierć Sary Klepfiszówny są dla mnie największą tajemnicą żydowskiego Lubicza. (Karolina Famulska - Ciesielska, Sztetl Lubicz s.70-71)

    Czwarta publikacja nie porządkuje informacji z poprzednich. Szczególną wagę ma tu znaczenie słowa pozostałe. Pozostałe czyli te, które jeszcze wtedy istniały czy też pozostałe czyli inne niż te, opisywane wcześniej?

    Podobnie(jak w Rypinie) postąpiono w Lipnie. Już w dniu 14 września 1939 r. miejscowy dom modlitwy zabito deskami, uniemożliwiając tym samym jakiekolwiek korzystanie z niego. Natomiast w trzeciej dekadzie listopada 1939 r. hitlerowcy podpalili miejscową synagogę. W czasie pożaru zginęła Elka Ickowicz, ktöra chciała ratować swoją świątynię. Następnie lipnowskich Żydów zmuszono do porządkowania pogorzeliska. W tym samym miesiącu spalono pozostałe budynki sakralne wyznania mojżeszowego w całym powiecie lipnowskim.(M. Krajewski, W cieniu wojny i okupacji, Rypin 1995, str.66)

    I ostatni fragment:

    W dniu 6 października 1939 r. zarządzono w Lubiczu masowy wywóz Żydów do przejściowego obozu w Lipnie. Wcześniej spalono bożnicę, w której zginęła 30-letnia Sara Klepfiszówna, córka rabina, która wbiegła do po świętą księgę - Talmud.(M. Krajewski, Bene merentes dla Gminy Ciechocin i okolic s.50)

    W archiwum Ringelbluma jest jasna relacja z podpalenia synagogi w Lipnie i śmierci Elki Ickowicz, która nie wytrzymała napięcia nerwowego i wybiegła na ulicę, gdzie została pchnięta bagnetem. W archiwum tym zachowały się też świadectwa osób pochodzących (wypędzonych) z Lubicza. Tak jak autorkę Sztetla dziwi mnie, że żadna z tych osób nie wspomina nawet słowem o spaleniu synagogi i heroicznym czynie ich współwyznawczyni. A przecież byłaby to gotowa żydowska agada!

    1940.10.24 - utworzenie okręgu urzędowego Dobrzejewice.

    Dnia 24.10.1940 roku utworzono okręg urzędowy(Amtsbezirk) Dobrzejewice ze wsi: (pisownia zniemczona) Brzozowka, Dobrzejewice, Glogowo, Jozefowo, Krobia, Lonzyn, Lonzynek, Lubicz, Malszyce, Mierzynek, Mlyniec, Obory, Szembekowo i Zawaly.
    Dnia 25.06.1942 roku, specjalnym rozporządzeniem, w ramach zmiany "nie dość niemieckich" nazw zmieniono, w okręgu urzędowym Dobrzejewice, następujące nazwy miejscowości:

  • Brzozowka na Birkheide
  • Dobrzejewice na Godenfeld
  • Glogowo na Glogen,
  • Jozefowo na Juppshof,
  • Krobia na Kroppen,
  • Lonzyn na Lonsen,
  • Lonzynek na Lonsenhof,
  • Lubicz na Bergleibisch,
  • Malszyce na Malzen ,
  • Mierzynek na Merzen,
  • Młyniec na Mühlenfeld,
  • Obory na Oberforst,
  • Szembekowo na Schembeck,
  • Zawaly na Hinterwall.

  • Warto tu zwrócić uwagę, że był to pierwszy moment w historii miejscowości, kiedy nazwa Lubicza obecnie Górnego miała coś wspólnego z górą (niemiecki rzeczownik der Berg oznacza górę). Warto również zwrócić uwagę na pisownię, a co za tym idzie, na wymowę nazwy. Dotychczas niemiecki odpowiednik Lubicza był zapisywany jako Leibitsch, co należało czytać jako {lajbicz}, przy czym wymowa oryginalnie niemiecka skłaniała ostatnie "i" w stronę "y". Leibisch czyta się jako {lajbisz}. I nie ma tu pomyłki, bo z tego samego źródła możemy uzyskać informację, że Lubicz obecnie Dolny, znany przecież już wcześniej pod niemiecką nazwą Leibitsch{lajbicz}, również został przemianowany na Leibisch{lajbisz}. Po prostu, bez wskazania położenia (dolny - górny).
    Te i inne informacje dostępne są w publikacji Territoriale Veränderungen in Deutschland und deutsch verwalteten Gebieten 1874 - 1945: (Zmiany terytorialne w Niemczech i niemiecko zarządzanych obszarach 1874 – 1945) Rolf Jehke, Herdecke.

    1942 - rozpoczęcie budowy drogi krajowej nr 10 w dzisiejszym jej przebiegu

    W 1942 r. Niemcy zbudowali baraki, które otoczyli parkanem z kolczastego drutu. Baraki zlokalizowali po przeciwnej stronie traktu do Młyńca, naprzeciw starej szkoły. W szkole mieściło się komando obozowe, do baraków napędzili około tysiąca wojennych jeńców angielskich. Byli źle traktowani z pominięciem międzynarodowych umów, mimo że Anglia płaciła na ich utrzymanie i słała im niektóre artykuły m. in. kawę, kakao, czekoladę i tytoń. (M. Krajewski, Bene merentes dla Gminy Ciechocin i okolic s. 42-43)

    Na zdjęciu poniżej fragment kadru z filmu Westpreussen 1944 Widać na nim jeszcze nie pokryte roślinnością zbocza, nazwijmy to, wąwozu, który wykopali jeńcy do przeprowadzenia w nim jednostajnie wznoszącej się drogi, takiej jaką znamy dzisiaj. W tym samym czasie wybudowano nowy most łukowy, który w konstrukcyjnie niezmienionej postaci funkcjonuje do dziś. Jak dzisiaj wyglądałyby ulice Lipnowska i Boczna gdyby przenieść na nie cały ruch z "dziesiątki"?!!
    Dla tych, którzy nie rozpoznali sytuacji na zdjęciu pokrótce opiszę: Zdjęcie wykonane w Lubiczu obecnie Dolnym z terenu działki, na której obecnie stoi plebania. Budynek w prawej części zdjęcia to dawna pruska komora celna adoptowana później na pocztę. Do budynku prowadzi ulica, na której zakończeniu wcześniej znajdował się most. Stąd nazwa - ulica Mostowa. W ewidencji miejscowości ulic i adresów opisywany budynek do dziś jest oznaczonym porządkowym numerem 1 przy ulicy Mostowej, czyli krótko Mostowa 1. Ostatnio, w okolicach widocznego na zdjęciu krzyża św. Andrzeja pojawiła się tabliczka z nazwą ulicy Pocztowa.
    Droga biegnąca po lewej, wyżej to obecna droga krajowa nr 10. Niedaleko za mostem można bez trudu zauważyć wybudowane również wtedy rozwidlenie(w prawo) prowadzące do ulicy Lipnowskiej, Lipnowską później nazwane.

    1945.01.24 - wyzwolenie spod okupacji niemieckiej, początek okupacji radzieckiej.

    24 stycznia na podejściach do prawobrzeżnej części miasta od strony wschodniej pojawiły się pierwsze oddziały sowieckiego 47. Korpusu Strzeleckiego 70. Armii gen. Popowa z 2. Frontu Białoruskiego. Przypuściły one atak rozpoznawczy ze strony Lubicza na kolonię Rubinkowo, lecz został on odparty na przedmieściach. Jednocześnie trwały walki na lewobrzeżnym Podgórzu i Stawkach.(cytat z artykułu Zajęcie Torunia 1.II.1945)

    Z powyższego tekstu można wysnuć wniosek, że wojska radzieckie do Lubicza obecnie Górnego wkroczyły wskazanego dnia lub wcześniej.

    1949.07.11 utworzenie okręgu weterynaryjnego w Lubiczu

    Na podstawie zarządzenie Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 11 lipca 1949 r. w sprawie podziału obszaru Państwa na rejony weterynaryjne i ustalenia liczby lekarzy weterynaryjnych, dopuszczonych do wykonywania praktyki w tych rejonach.(M.P.1949.A-56.753) utworzono okręg weterynaryjny w Lubiczu gmina Dobrzejewice. W skład okręgu wchodziły gmina Dobrzejewice, gmina Mazowsze i gmina Nowogród. Do wykonywania praktyki w tym okręgu dopuszczono jednego lekarza weterynarii.
    Z zarządzenia tego można wysnuć dwa istotne wnioski. Pierwszy to taki, że w 1949 roku obowiązywał przedwojenny podział administracyjny, drugi, że część obecnej nawy miejscowości to jest Górny w tym czasie jeszcze nie występuje.

    1950.07.06 - zmiana nazwy województwa

    Na podstawie ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o zmianach podziału administracyjnego Państwa (Dz. U. Nr 28, poz. 255) zmieniono nazwę województwa pomorskiego na województwo bydgoskie. Dla jasności dodać należy, że nie było to to samo województwo pomorskie, do którego powiat lipnowski został dołączony w roku 1938. Dla odróżnienia od pierwotnego pomorskiego to nazywano, do zmiany, małym pomorskim. Od tego dnia Lubicz obecnie Górny był położony w województwie bydgoskim.

    1954.10.05 - reforma podziału administracyjnego wsi

    Uchwałą Nr 24/14 Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy z 5 października 1954 w sprawie podziału na gromady powiatu toruńskiego utworzono między innymi gromadę Lubicz z siedzibą gromadzkiej rady narodowej w Lubiczu. W skład utworzonej gromady weszły obszary dotychczasowych gromad: Bielawy, Jedwabno, Lubicz z gminy Grębocin oraz obszary osady Antoniewo i Lampusz z dotychczasowej gromady Kaszczorek z gminy Złotoria w powiecie toruńskim oraz gromady: Lubicz, Krobia z gminy Dobrzejewice w powiecie lipnowskim. Odbyło się równocześnie ze zmianą granic powiatów toruńskiego i lipnowskiego.
    Po raz pierwszy w historii obydwu miejscowości mamy sytuację, że obie znalazły się w tej samej jednostce podziału administracyjnego kraju. Do tej pory wystarczyło powiedzieć Lubicz w powiecie lipnowskim czy też Lubicz gmina Dobrzejewice i jednoznacznie wskazywało to miejscowość położoną na lewym brzegu Drwęcy. Po powstaniu gromad i włączeniu obydwu miejscowości do jednej gromady, określenie Lubicz w gromadzie Lubicz mogło dotyczyć każdej z dwóch miejscowości o tej nazwie.
    Z perspektywy czasu wiemy też, że siedzibą gromadzkiej rady narodowej była miejscowość dziś nazywana Lubiczem Dolnym. Czytając ustalenia uchwały nie było to wcale takie oczywiste i jednoznaczne.

    1954-1967 - stosunkowo krótka relacja z bardzo długich poszukiwań

    Fakt, że obydwa Lubicze trafiły do gromady Lubicz powiatu toruńskiego województwa bydgoskiego na pewno powodował pewne niedogodności. O ile w stosunkach lokalnych i potocznie można było mówić o Lubiczu polskim i pomorskim (żeby nie powiedzieć niemieckim), to w dokumentach urzędowych... To, że dzisiaj posługujemy się takimi, a nie innymi oficjalnymi nazwami tych miejscowości, potwierdza konieczność dokonania, w tamtym czasie, zmian.
    Sposób dokonywania takich zmian, konkretnie zmiany nazw miejscowości, uregulowany był od 1934 aż do 2003 roku tym samym rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o ustalaniu nazw miejscowości i obiektów fizjograficznych oraz o numeracji nieruchomości (Dz. U. Nr 94, poz. 850 z późn. zm.).
    Z przepisu art.2 tego rozporządzenia wynikało wprost, że urzędowe nazwy miejscowości i obiektów fizjograficznych wraz z ich pisownią ustala i zmienia Minister Spraw Wewnętrznych w drodze rozporządzeń, ogłaszanych w Monitorze Polskim. Przejrzałem wszystkie dostępne zarządzenia Prezesa Rady Ministrów (taka była forma aktu prawnego) w latach 1950-1968. W żadnym z tych aktów nie znalazłem zmiany nazwy miejscowości Lubicz na Lubicz Górny. To samo dotyczy Lubicza Dolnego oraz Młyńców, które to miejscowości znalazły się razem w gromadzie Lubicz we wrześniu 1961 roku. Przejrzałem około 30 zarządzeń i ani śladu miejscowości o nazwie Lubicz czy Młyniec.

    A dokładnie w tym czasie trwały intensywne prace nad założeniem ewidencji gruntów. Skąd geodeci i urzędnicy wiedzieli, że Górny to Górny? Przecież to widać! Ale jak zapisane i w jakiej kolejności? Z tym bywało już różnie.

    Jedną z używanych w dokumentach form nazwy miejscowości była forma Lubicz-Górny.

    Lubicz-Górny

    Poniżej fragment mapy ewidencji gruntów Lubicza Górnego czy, jak kto woli, Górnego Lubicza. Warto tu zwrócić uwagę, że na mapie Górny to Górny, a Dolny to po prostu Lubicz.

    fragment mapy ewidencji gruntów 1963

    Nie wiem czy istnieje jakiś dokument z tamtych czasów porządkujący kwestie nazw obydwu miejscowości o nazwie Lubicz. Podejrzewam, że nie. Na pewno go nie znalazłem.

    1967.06.30 - nazwa Lubicz Górny w publikowanym oficjalnie dokumencie.

    W Dzienniku Urzędowym Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy nr 8 z dnia 30.06.1967 roku opublikowany został wykaz wsi, położonych na obszarach wielkich melioracji wodnych łąk i pastwisk, które na podstawie uchwał Prezydiów Powiatowych Rad Narodowych wojew. bydgoskiego, objęte zostały ulgami inwestycyjnym i przewidzianymi w § 3 zarządzenia Ministra Finansów z dnia 30 lipca 1966 r. w sprawie ulg z tytułu nakładów inwestycyjno-remontowych dokonywanych w gospodarstwach rolnych, położonych na niektórych obszarach kraju (M P. N r 46, poz. 230).
    Wśród wymienionych znajduje się Lubicz Górny, Lubicz Dolny i Młyniec II w formie nazwy dziś już niepoprawnej, ale do dziś używanej. Jest to pierwsza, znana mi, oficjalna publikacja, w której użyto nazwy miejscowości Lubicz Górny niejako ją legalizując.

    fragment dziennika urzędowego

    1968.11.06 - Lubicz Górny w GUS

    W Zarządzeniu Prezesa GUS z dnia 6 listopada 1968 r. w sprawie szczegółowego zakresu spisu próbnego, terminów jego przeprowadzenia oraz ustalenia wybranych obwodów spisowych. (M. P. z 1968 r. Nr 48, poz. 335) jako jeden z obwodów wyznaczona została, położona w województwie bydgoskim, powiecie toruńskim, gromadzie Lubicz, wieś Lubicz Górny - numery 1-20.
    Do zadań Głównego Urzędu Statystycznego należała wtedy publikacja wykazów oficjalnych nazw miejscowości. Słuszne jest więc założenie, że GUS "wiedział co robi."

    1973.01.01 - Likwidacja gromad, utworzenie gmin.

    Na mocy ustawy z dnia 29 listopada 1972 r. o utworzeniu gmin i zmianie ustawy o radach narodowych (Dz. U. Nr 49, poz. 312) zlikwidowano gromady, a powołano do życia gminy jako jednostki podziału terytorialnego. Zgodnie z uchwałą Nr XVIII/88/72 Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy z dnia 6 grudnia 1972 w sprawie utworzenia gmin w województwie bydgoskim (Dziennik Urzędowy Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy z dnia 9 grudnia 1972, Nr. 17, Poz. 200) jedną z gmin utworzonych w województwie bydgoskim była gmina Lubicz.

    1975.06.01 - Zmiana podziału administracyjnego państwa

    Na mocy ustawy z dnia 28 maja 1975 r. o dwustopniowym podziale administracyjnym Państwa oraz o zmianie ustawy o radach narodowych (Dz. U. Nr 16, poz. 91) wprowadzono dwustopniowy podział administracyjny gmina - województwo i utworzono między innymi województwo toruńskie. W skład województwa toruńskiego weszła, między innymi, gmina Lubicz. Miejscowość Lubicz Górny od tego dnia była położona w gminie Lubicz w województwie toruńskim.

    1978.04.08 Erygowanie(powstanie, powołanie, założenie) parafii w Lubiczu Górnym

    Parafia powstała przy kaplicy pod wezwaniem św. Wacława. W jej skład weszły następujące miejscowości: Lubicz Górny, Brzozówka, Józefowo, Krobia przy szosie, Krobia Wieś, Mierzynek, Młyniec Parcele, Młyniec Wieś, Szembekowo(dawniej Lelitowo). Uważnie czytający na pewno zauważyli. że w opisie roku 1924, jako koniec funkcjonowania kaplicy wskazałem 1970. Wskazałem również źródło tej informacji. Jednak bardziej prawdopodobną datę zakończenia funkcjonowania starej kaplicy przy Bocznej wyznacza data pierwszego nabożeństwa w nowej kaplicy przy Polnej, to jest 24.12.1985 roku.

    1981.05.02 - pierwszy pochówek na cmentarzu parafialnym

    Poniżej zestawienie dwóch zdjęć. Po lewej widok cmentarza w roku 1983 a więc 2 lata po pierwszym pochówku. Po prawej zdjęcie cmentarza z kwietnia 2024 roku czyli 43 lata po pierwszym pochówku. Czas mija, ludzie umierają, a miejsca na cmentarzu coraz mniej...

    [cmentarz z lotu ptaka 1983 2024]

    Zdjęcie po lewej pochodzi z centralnego zasobu geodezyjno - kartograficznego. Licencja nr DFT.7211.2087.2025_PL_CL2 dla dowolnych potrzeb. Po prawej zgodnie z opisem na zdjęciu - Google Earth.

    1982.08.31 - zarejestrowanie Spółdzielni Mieszkaniowej w Lubiczu

    Postanowieniem Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 31 sierpnia 1982 roku Sygn. Akt A Rs 357 została zarejestrowana Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lubiczu. Pierwszym prezesem Spółdzielni została Pani J. Danuta Boroń, drugim nieżyjący już Zbigniew Sadowski, a trzecim również już nieżyjąca Władysława "Ada" Sadowska. W roku 1984 Spółdzielnia liczyła jedynie 2 budynki mieszkalne: przy ul. Paderewskiego 2 i Piaskowej 10. Obok nieruchomości Spółdzielni istniały 2 budynki Państwowego Gospodarstwa Rybackiego położone przy ul. Paderewskiego 4 i 6. Na zdjęciu poniżej, pochodzącym z 1983 roku, widzimy bloki Piaskowa 10 i Paderewskiego 2, 4 i 6, kotłownię w wersji początkowej i zaplecze budowy, później Kołłątaja 1.

    SM z lotu 1983

    Zdjęcie powyżej pochodzi z centralnego zasobu geodezyjno - kartograficznego. Licencja nr DFT.7211.2087.2025_PL_CL2 dla dowolnych potrzeb.

    Na zdjęciu poniżej osiedle mieszkaniowe Spółdzielni. Rok 2013. Copyright(C) - Gmina Lubicz.

    [spółdzielnia z lotu ptaka]

    Poniżej zdjęcie z tego samego roku. Na pierwszym planie budynki wielorodzinne Spółdzielni: Piaskowa 25 i Spółdzielcza 2. W tle SP2 i tereny dawnego GS-u. Copyright(C) - Gmina Lubicz.

    [Piaskowa i Spółdzielcza]

    1995.12.29 - uchwała Rady Gminy Lubicz nr XVI/181/95 o przyłączeniu część wsi Krobia do Lubicza Górnego

    Rada Gminy Lubicz zdecydowała, że tereny Krobi położone na południe od drogi krajowej nr 10 zostaną przyłączone do Lubicza Górnego. Przyłączenie nie obejmowało samej DK10, jej tereny ewidencyjnie nadal przypisane są do Krobi. Lubicz Górny posiadający dotychczas powierzchnię około 136 ha zostaje powiększony do około 176 ha. Mimo tego i tak pozostaje najmniejszą miejscowością gminy Lubicz.
    Prace dotyczące wykonania uchwały zakończyły się w 2004 roku wprowadzeniem zmian w ewidencji gruntów i budynków.

    1998.03.21 - uroczyste otwarcie nowego budynku Szkoły Podstawowej nr 2

    Poniżej zdjęcie z roku 1996. Na zdjęciu kolorem czerwonym oznaczono teren starej szkoły, kolor żółty to teren nowej. Budynki nowej szkoły jeszcze w budowie

    Zdjęcie poniżej pochodzi z października 2006, a więc tuż po zakończeniu budowy sali gimnastycznej. Sala została wybudowana później niż budynek główny, a termin jej oddania ustalony był na 31.08.2006 roku.

    [widok szkoły podstawowej w roku 2006]

    2006.06.17 - Pierwsze Święto ulicy Lipnowskiej

    Na festynie „Święto ulicy Lipnowskiej” nie zabrakło atrakcji dla młodszych i starszych. Tylko jedna taka ulica.

    Zorganizowany przez Urząd Gminy Lubicz festyn na ulicy Lipnowskiej był wydarzeniem, obok którego nie dało się przejść obojętnie. 17 czerwca mieszkańcy Lubicza Górnego zobaczyli najpierw na swojej ulicy szczudlarza, który spacerował w rytmie muzyki mechanicznej. Po kwadransie przed publicznością wystąpiły dzieci z klas młodszych ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Lubiczu. Zaprezentowany został miniplayback show. Nie zabrakło też tańców i piosenek. Kiedy wśród publiczności rozniosły się rytmy wygrywane przez kapelę podwórkową, nikt nie miał wątpliwości, że tego dnia zabawa będzie przednia.
    Około godz. 17 festyn został oficjalnie otwarty. Na scenie znów pojawiły się dzieci, tym razem ze specjalnym pokazem wystąpił chór z SP nr 2. Dla tych, którzy nie boją się pytań o swoją miejscowość przygotowano quiz "Co wiem o Lubiczu". To jednak był dopiero początek zabawy. Przed uczestnikami festynu wystąpił Zespół Pieśni i Tańca "Toruniacy", a kapela podwórkowa wciąż przygrywała wzdłuż ulicy. Młoodzież z Gimnazjum nr 1 w Lubiczu z zespołu tańca nowoczesnego "Tabu"" zadziwiła swoją sprawnością fizyczną. Kto marzy o karierze Davida Copperfilda mógł nauczyć się kilku podstawowych sztuczek pokazywanych w ramach magicznego cyrku ulicznego. Zaś pokaz żonglerki z wykorzystaniem ognia raz po raz wywoływał wśród widzów brawa. Na zakończenie imprezy organizatorzy zaplanowali pokaz sztucznych ogni, który obserwować można było z odległości wielu kilometrów.(Goniec Gminny 6/2006 (31))

    Moim zdaniem, najbardziej udane z cyklu świąt tej ulicy. Prawie 20 lat temu...

    [widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej]

    [widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej]

    [widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej]

    [widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej]

    [widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej][widok z Lipnowskiej]

    2011.09.21 - otwarcie kompleksu sportowego Orlik 2012

    W dniu 21 września br. otwarty został kompleks boisk sportowych ORLIK 2012 w Lubiczu Górnym, zlokalizowany na terenie przy Zespole Szkół nr 1 przy ul. Piaskowej. Uroczystość zgromadziła reprezentantów wielu środowisk naszej gminy: radnych, sołtysów, dyrektorów szkół, przedstawicieli organizacji społecznych i biznesu. Uświetniło ją przybycie znakomitych gości: Posła Pana Tomasza Lenza, Senatora Pana Jana Wyrowińskiego, Wiceministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Pana Zbigniewa Sosnowskiego, Starosty Toruńskiego Pana Mirosława Graczyka oraz wielu innych.(Goniec Gminny Nr 4/2011)

    Powyżej zdjęcie z lipca 2013 roku, niespełna dwa lata po otwarciu. Widok od strony ulicy Handlowej. Copyright(C) - Gmina Lubicz.

    2013.03.09 - pierwsze Gminne Święto Kobiet

    Obchody Święta Pań w tej formule organizowane są do dziś.

    9 marca br. w Zespole Szkół Nr 1 w Lubiczu Górnym, obchodziliśmy wspólnie Gminne Święto Kobiet. Impreza zorganizowana przez wójta gminy Lubicz Marka Olszewskiego po raz pierwszy, od początku wzbudzała żywe zainteresowanie mieszkańców gminy, jednak tak pozytywnego przyjęcia i tak licznej odpowiedzi na zaproszenie, nie spodziewał się nikt. Hala sportowa Zespołu Szkół Nr 1 w Lubiczu Górnym w sobotnie popołudnie przyjęła pod swój dach ponad 800 mieszkanek z 17 sołectw gminy Lubicz. A kiedy brawa i okrzyki przywitały rozpoczynającego spotkanie wójta, wiadomo już było, że nastroje zgromadzonych pań również dopisały. Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem, panie powitał wyjątkowy występ Chóru Zespołu Szkół Nr 1 w Lubiczu Górnym a Capella „Gaudium Cantates” pod opieką Ariela Radomińskiego i nieobecnej tego dnia Aleksandry Kwiatkowskiej. Następnie wójt rozpoczynając spotkanie, złożył zgromadzonym paniom życzenia z okazji Dnia Kobiet i zaprosił na przedstawienie Teatru „Afisz” z Torunia pt. „Komisja Biesiadna”. W przerwie spektaklu na panie czekał słodki poczęstunek, a w korytarzach szkoły kolorowe stoiska pełne tego, co kobiety lubią najbardziej – dobrych kosmetyków i pięknej biżuterii, a także kwiatów, wyrobów artystycznych, sprzętów do masażu i relaksu, atrakcji przygotowanych przez salon kosmetyczny, kluby fitness, restauracje, a nawet harcerzy z oryginalnymi palmami wielkanocnymi i ozdobami świątecznymi. Panie czesały się wiec, malowały, kosztowały przygotowanych smakołyków, a ze specjalistami omawiały już wiosenny grafik zajęć ruchowych i diety. Ale i to nie było jeszcze wszystko. W tej miłej i nieoficjalnej atmosferze miały również okazję uzyskać informacje od specjalistów z dziedziny medycyny, prawa, czy bankowości, zasięgnąć rady od przedstawicieli Urzędu Skarbowego, Urzędu Pracy, pracownika socjalnego, terapeuty, jak również dowiedzieć się o bezpłatnych zajęciach komputerowych, odbywających się w centrum kształcenia w Lubiczu Dolnym. Po drugiej części spektaklu, rozpoczęło się losowanie nagród w loterii. Panie jeszcze przed rozpoczęciem spotkania wypisywały swoje szczęśliwie losy, które zbierali panowie z Rady Gminy oraz Urzędu Gminy Lubicz. Organizatorzy przygotowali ponad sto nagród, w których na pierwszym miejscu znalazło się zaproszenie dla dwóch osób na wspólną kolację z wójtem gminy Lubicz i jego małżonką, a także m.in. podwójne zaproszenia na koncert Krzysztofa Krawczyka, podwójne zaproszenia na obiad do restauracji „Ada” w Lubiczu Dolnym, miesięczne karnety na zajęcia rekreacyjne w Orvit Clinic w Toruniu, wejściówki na zajęcia fitness w Klubie dla pań Fit Balance w Lubiczu Górnym, paczki przygotowane przez Bank BGŻ, książki i gadżety przygotowane przez Referat Promocji i Rozwoju Urzędu Gminy Lubicz, upominki od firmy Dekomarr, która zadbała również o piękne dekoracje kwiatowe na stołach, kupony rabatowe do salonu kosmetycznego „Gracja” z Lubicza Górnego, a także kosmetyki i biżuterie przygotowane przez firmy i przedsiębiorców, którzy wzięli udział w organizacji imprezy... Uwieńczeniem tego udanego spotkania był ogromny tort z najlepszymi życzeniami od wójta gminy Lubicz. Zarówno tort jak i wszystkie ciasta serwowane w trakcie wieczoru przygotowane zostały przez cukiernię z Rogówka. Tak przyjazny odbiór spotkania z pewnością zaowocuje kolejnym w przyszłym roku i mamy nadzieję, że „Gminny Dzień Kobiet” na stałe wejdzie do naszego kalendarza imprez. Jeszcze raz dziękujemy więc mieszkankom gminy za tak liczne przybycie i cudowną atmosferę podczas całego spotkania, a także wszystkim firmom i przedsiębiorcom, którzy wzięli udział w organizacji imprezy i pomogli zapewnić naszym gościom liczne nagrody i atrakcje.(Tekst i zdjęcia poniżej - Goniec Gminny 2/2013)

    2015.10.11 - Inauguracja roku akademickiego w Lubiczu Górnym

    7 kwietnia (2014) wójt gminy Lubicz Marek Olszewski podpisał umowę z przedstawicielami Wyższej Szkoły Kultury Fizycznej i Turystyki w Pruszkowie (obecnie Akademia Nauk Stosowanych im. Haliny Konopackiej w Pruszkowie) rektorem szkoły Ewą Krupińską-Thor, kanclerz uczelni Alicją Becker i dyrektorem zarządzającym Marcinem Bartkowskim – dotyczącą utworzenia w gminie Lubicz zamiejscowego wydziału uczelni. Pełnomocnikiem uczelni ds. rozwoju zamiejscowego jest radny gminy Lubicz Zbigniew Barcikowski. Niebawem ruszy rekrutacja na rok akademicki 2014/2015 na kierunek wychowanie fizyczne –studia licencjackie. Uczelnia będzie miała swoją siedzibę w Zespole Szkół Nr 1 w Lubiczu Górnym. W przyszłości planowane są także studia magisterskie.(Goniec Gminny 2/2014)

    11 października(2015) po raz pierwszy w naszej gminie, w wykonaniu chóru Gaudium Cantates, zabrzmiał hymn akademicki „Gaudeamus Igitur”. Studenci I roku, w tym trenerzy i zawodnicy, złożyli ślubowanie i odebrali indeksy. W lubickim Wydziale Zamiejscowym Wyższej Szkoły Kultury Fizycznej i Turystyki im. Haliny Konopackiej w Pruszkowie będą studiować m.in. kolarski mistrz świata Michał Kwiatkowski i Robert Kościecha –znany żużlowiec. Rektor pruszkowskiej uczelni dr Ewa Krupińska-Thorn podkreślała, że bez zaangażowania środowiska lokalnego otwarcie wydziału byłoby niemożliwe: - To rada gminy Lubicz zadecydowała o współpracy, a osobisty wkład wójta - pana Marka Olszewskiego w sposób istotny pozwolił na sfinalizowanie projektu. Wspaniała atmosfera, wsparcie i zaangażowanie Akademii Michała Kwiatkowskiego – Copernicus daje dobre rokowania integracji naszego, uczelnianego środowiska ze szkołą kolarskich talentów i środowiskiem Lubicza.(tekst i zdjęcia poniżej Goniec Gminny 5/2015)

    [Rozmiar: 104467 bajtów]

    ...


    powrót na stronę główną
    licznik odwiedzin Wordpress